Ciągłe poirytowanie i złość u 18-latki

Ostatnimi czasy chodzę poirytowana i wyżywam się na bliskich. Nie radzę sobię z tym. Co robić? Dzień w dzień nic mi nie pasuje, wszystko mnie denerwuje, przez co jestem strasznie złośliwa dla swojego chłopaka. Staram się nie wybuchać i być miłą ale nie potrafię chociaż nie wiem jakbym miała się starać. Czy to jest choroba psychiczna? Czy powinnam udać się do psychiatry, psychologa? Co jest tego przyczyną? Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło. Trwa to już 3-4miesiące.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

za malo danych, aby diagnozowac chorobe... wcale nie musi to byc choroba...na pewno warto sie temu przyjrzec z terapeuta (co za tym stoi, jakie dynamiki, automatyzmy i inne aspekty) i sprobowac to zmienic.powodzenia.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Witam,

Opisywane uczucia- rozdrażnienia, zdenerwowania- i zachowania- drażliwość, złośliwość- nie są nietypowe w wieku 18 lat. To wciąż czas zmian, trudnych emocji i ogólnie ekstremalnych przeżyć. Rozumiem jednak, że nie chcesz, aby taka sytuacja utrzymała się, gdyż Ci ona przeszkadza (i z opisu wnioskuję, iż może też przeszkadzać Twoim najbliższym)? Jest to oczywiście do zrobienia. Zaczęłabym od przyjrzenia się, jakie konkretnie sytuacje powodują opisywane odczucia i zachowania, jakie myśli się wtedy pojawiają (szczególnie na temat siebie samej) oraz emocje (poza opisywaną złością czy rozdrażnieniem), jakie wtedy przeżywasz. Sądzę, że taka autodiagnoza może pomóc Ci zdefiniować, w czym tak naprawdę jest problem i poradzić sobie z nim. Zawsze warto również poprosić o pomoc w tym zakresie bliskich- rodziców, chłopaka, przyjaciół. Jeśli jednak trudno będzie Ci sobie poradzić "własnymi siłami", to zawsze możesz wybrać się do psychologa, który z pewnością z chęcią Ci pomoże.

Powodzenia!

0

Witam
Pyta Pani czy to są objawy choroby psychicznej, czytam że boi się Pani tego że zachowanie które Pani opisuje wskazuje na psychiczny problem. Warto rozważyć kilka opcji takich jak np problemy hormonalne, chce być Pani miła a nie wychodzi a dlaczego by nie skonsultować tego z psychologiem? może jest coś co 'Panią dręczy i uniemożliwia doświadczanie radości z życia. Przyczyn może być bardzo dużo, zanim pójdzie Pani do specjalisty proszę zastanowić się co się ostatnio w Pani życiu zmieniło i co zakłóca spokój?
anna suligowska

0

3-4 miesiące drażliwości, wybuchowości to stosunkowo długi okres. Jeśli w tym ostatnim czasie nie wydarzyło się w Pani życiu coś trudnego, ważnego, związanego z dużą zmianą czy stresem- z czym można by wiązać podobna huśtawkę emocjonalną- warto rzeczywiście skorzystać z pomocy psychologa i/lub psychiatry, który pomoże dotrzeć do przyczyny zaburzeń i poradzić sobie z nimi.

0

Witam. Rozumiem, że nastąpiła u Pani zmiana nastroju czymś spowodowana. Zapewne jakieś wydarzenie sprzed 4 miesięcy miało dla Pani szczególne znaczenie. Być może początkowo zlekceważyła Pani jego znaczenie. Zwykłe ludzkie przeżycia emocjonalne. Raz odczuwamy radość, raz dumę, zaciekawienie, innym razem złość, wściekłość, rozczarowanie, smutek. Emocje związane są z ważnymi wydarzeniami. 18 lat to czas poszukiwania tożsamości i bardzo chwiejny emocjonalny. Jeszcze nie jest Pani dorosła, a już nie dzieckiem, wciąż... nastolatkiem. Lepiej przejąć w swoim życiu kontrolę na emocjami i zachowaniem, niż myśleć "o chorobie psychicznej". Tak łatwo się w nią nie wpada. Dla zrozumienia własnych reakcji emocjonalnych dobrze byłoby porozmawiać z psychologiem, bo on jest znawcą w tych sprawach. Powodzenia

0

Zachowanie, które Pani opisuje może, ale nie musi wskazywać na cechy zachowania depresyjnego np. w związku z wchodzeniem w okres dojrzałości i samodzielności. Zachęcałabym Panią do konsultacji u psychologa, psychoterapeuty, on ewentualanie może zalecić konsultację u psychiatry, o ile będzie konieczna.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty