Co jest bardziej inwazyjne dla organizmu kobiety i wiąże się z większym prawdopodobieństwem wystąpienia powikłań?
Witam, Dwa lata temu salpingografia wykazała, że mam niedrożny jeden jajowód. Lekarz zachęcał mnie do poddania się laparoskopii. Nie zdecydowałam się jednak na zabieg i poddałam się metodzie in vitro, która niestety nie powiodła się. Zostałam poinformowana, że laparoskopia nie jest tak inwazyjna jak zwykła operacja. Mimo to chciałam jej uniknąć. Dziś stoję przed decyzją czy podejść ponownie do in vitro czy może jednak zdecydować się wpier na laparoskopię. I tutaj pojawia się moje pytanie. Co jest bardziej inwazyjne dla organizmu kobiety i wiąże się z większym prawdopodobieństwem wystąpienia powikłań? Metoda in vitro czy laparoskopia?