Co jest powodem braku nastroju podczas codziennych obowiązków?

Od ok. 2 lat mam obniżony nastrój. Poprawia mi się, gdy mam wolne od uczelni i znów pogarsza, gdy na nią wracam. Ciągle chce mi się płakać. Niesustannie jestem śpiąca. Nie mam przyjaciół, kolegów, nawet znajomych. Nie mam też chłopaka. Jedyną bliską mi osobą jest mama, ale widzę jak te moje nastroje ją wykańczają. Mam ogromne kłopoty z pamięcią i koncentracją mimo że siedzę non stop w książkach. Często boli mnie brzuch i chce mi się wymiotować, nie mogę nic przełknąć. Najchętniej spałabym cale dnie. Studiuję medycynę, czuję się najgłupsza w swojej grupie na studiach. Obwiniam się wiecznie za to że jestem taka beznadziejnie głupia, bo siedzę ciągle w książkach a i tak nic nie umiem. Kolokwia zaliczam, bo albo mam szczęście, albo ściągam. Straciłam wszelkie zainteresowania. Czuję się największym zerem. Wiem, że nic dobrego mnie w życiu nie spotka. Często myślę o tym, że chciałabym się nie obudzić. Wyobrażam sobie czasem, że skaczę z okna, ale brakuje mi odwagi. Wiem, że mama by się załamała. Czy da się coś zmienić w moim życiu? Jak zmienić swój charakter i nastawienie?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam!
Koniecznie proszę zgłosić się do Poradni Zdrowia Psychicznego, zbadają, porobią odpowiednie testy, określą profil osobowości, poziom lęku i niepokoju wewnętrznego, nastrój, podatność na sugestię. Wspólnie ustalicie dalsze postępowanie. Prawdopodobnie wystarczy leczenie ambulatoryjne: odpowiednia psychoterapia i w zależności od diagnozy leki przeciwdepresyjne, które zarazem są przeciwlękowymi. Jeko osobie pracującej głową nie zlecą Pani leków otumaniających lub takich, żeby otoczenie nie nabrało podejrzeń o leczeniu. Samo raczej nie minie, musi się Pani oprzeć na fachowcach. W depresjach często pojawia się przekonanie, że jesteśmy głupsi od otoczenia, często brzydsi, mniej zaradni i mniej błyskotliwi - to się wiąże z nastrojem, rozproszeniem uwagi, brakiem wiary w swoje możliwości. Po podjęciu leczenia ważne jest aby trwało odpowiednio długo. Wspomniała Pani o swoich studiach medycznych - proszę się zgłosić do Kliniki Psychiatrycznej na pewno swojej młodszej koleżance pomogą.
Powodzenia
W. Łuczkowski.

0

Szanowna Pani,
wskazana jest konsultacja psychiatryczna, w celu zastosowania farmakoterapii oraz leczenie metodą psychoterapii w paradygmacie poznawczo - behawioralnej. Z Pani opisu można wnioskować, że cierpi na zaburzenia nastroju, obserwuje się deficyty poznawcze, zaburzenia suicydalne, widoczne są zaburzenia snu, wskazana jest szczegółowa diagnostyka, ponieważ problem spowodowany jest zaburzeniem psychicznym, w związku z tym wymaga systematycznego leczenia. Jeśli mamy chory wyrostem robaczkowy - potrzebna jest interwencja chirurgiczna. Predyspozycją do stanów depresyjnych jest niska samoocena. Samoocena czyli poczucie własnej wartości, kształtuje się w procesie socjalizacji. Wiele czynników składa się na poczucie własnej wartości, takich jak; postrzeganie samego siebie, wiara w siebie, własna skuteczność, samoakceptacja, poczucie własnej godności. Ogólnie mówiąc jest to opinia nas samych o sobie, inaczej mówiąc negatywne automatyczne myśli dotyczące siebie, wysoki krytycyzm w stosunku do siebie. Wskazana jest pomoc psychologa/psychoterapeuty, proces terapeutyczny umożliwi zrozumieć swoje zachowanie w określonym kontekście (sytuacji) i umożliwi zmodyfikować wzory myślenia, to wpłynie na poprawę funkcjonowania społecznego. Poczucie własnej wartości czyli samoocenę trzeba odbudować, tak żeby była optymalna i stabilna. Przekonania i opinie na własny temat w oparciu o doświadczenia życiowe kształtują samoocenę. Szczególnie negatywne komunikaty i doświadczenia w procesie rozwoju są istotą niskiego poczucia własnej wartości. Spróbuj zastanowić się jaką wartość sobie przypisujesz, zastanów się, jak ta opinia wpływa na twoje myśli i uczucia, w związku z tym, jakie działania podejmujesz: 1)Czy doceniasz siebie? 2)Czy lubisz siebie? 3)Czy akceptujesz swoje zachowanie? 4)Jaka jest twoja skuteczność? 5)Czy masz poczucie własnej godności? 6)Jak widzisz siebie? Negatywne przekonania na własny temat - wysoki samokrytycyzm jest wskaźnikiem, który pokazuje, że skupiasz się na własnych słabościach, wadach i jednocześnie nie doceniasz swoich zalet. Emocje, które są synchronizowane z negatywnymi myślami to; smutek, lęk, frustracja, złość, poczucie winy i wstydu. Myśli i emocje mają wpływ na nasze zachowanie - obserwuje się to w różnych sytuacjach; trudność w asertywnym wyrażaniu potrzeb, niezdecydowanie w realizacji planów życiowych. Mogą pojawiać się też dolegliwości somatyczne; napięcie, zmęczenie, ból głowy. Wskazane jest leczenie metodą psychoterapii poznawczo - behawioralnej. Terapia poznawczo-behawioralna pozwala zrozumieć problem, im lepiej rozumiemy problem, tym łatwiej sobie z nim radzimy - poprawi się Pani funkcjonowanie społeczne oraz ustabilizuje się Pani samoocena, co wpłynie na dobrostan psychiczny, w przyszłości będzie Pani mogła leczyć innych ludzi. Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień Dobry Pani,

Zacznę od tego, że ucieszyło mnie, że napisała Pani do Portalu Abc Zdrowie.

Kondycja psychiczna, w jakiej obecnie Pani się znajduje, może budzić niepokój i bardzo dobrze, że szuka Pani pomocy, bo jest ona bardzo potrzebna...
Ale czy taka pomoc online może wystarczyć?
W pewnym stopniu tak, bo ta drogą może Pani uzyskać wskazówki, co może zrobić dla siebie, by odzyskać utraconą chęć życia.

Zaprezentowane przez Panią symptomy wskazują na przewlekający się stan prodepresyjny/depresyjny.
Myślę, że to czego Pani doświadcza i co dzieje się z Pani organizmem, spowodowało utratę energii i chęć życia, by cieszyć się codziennością.
Ten stan psychiczny zniekształca Pani spojrzenie na rzeczywistość a obniżenie nastroju, jest przyczyną Pani postrzegania Świata, Ludzi tylko w ciemnych barwach.

Chcę, żeby Pani wiedziała, że to jak Pani postrzega jest nieprawdą!
I na szczęście ten stan można zmienić, sięgając po specjalistyczną pomoc.

Dlatego proszę (już!) nie czekać i skontaktować się osobiście z Poradnią Zdrowia Psychicznego, celem podjęcia leczenia (komplementarnego).

A to dlatego, że jest Pani ważna i ma dużo Światu do zaoferowania!

Wspieram Panią mentalnie, życząc potrzebnej pomyslności,
irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Moja Kochana Studentko,
Proszę zrezygnować z krytykowania i oczerniania siebie. Przecież wiadomo, że kiedy cały czas myślimy pesymistycznie w naszej krwi znajduje się ogromna ilość kortyzolu, który jest odpowiedzialny za podły nastrój i wszelakie choroby. Więc na początek proponuję zacząć cieszyć się życiem. Ma Pani dopiero 23 lata!!! Może Pani dokonać wszystkiego czego Pani zapragnie: ukończenia doskonałych studiów, byciem doskonałym specjalistą, zrobić doktorat i habilitację, wydać książkę, objechać świat, wyjść za mąż i mieć dzieci - bo to gwarantuje Pani wiek - 23 lata. Nawet ja chciałabym być na Pani miejscu: mieć lat 23 i studiować medycynę. Ale w sytuacji, którą się Pani sama wpędziła krytykując nieustannie siebie, proponuję wziąć urlop dziekański - jak najszybciej - zapomnieć na pół roku o egzaminach, kolokwiach, seminariach itd. wyspać się porządnie, wyjechać, zmienić nastawienie do siebie samej z negatywnego na pozytywny, znaleźć dobrego psychoterapeutę, który pomoże Pani podnieść samoocenę. Uśmiechać się często - powstają endorfiny, ruszać się szybko (dopamina), jeść zdrowo (serotonina) i te trzy hormony przy zmianie nastawienia na pozytywne postawią Panią na nogi i z łatwością będzie Pani zdawała egzaminy, zaliczała kolokwia, a w rezultacie będzie Pani super lekarzem. Może Pani do mnie zadzwonić na numer 603 491155.
Pozdrawiam serdecznie,
Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty