Co mogą oznaczać moje dolegliwości na tle psychicznym?
Dzień dobry, proszę Państwa, mam problem, nie potrafię poczuć się bezpiecznie. Mój organizm nieustannie funkcjonuje w stanie alarmowym (ludzie są zagrożeniem). Nigdy nie mogę odpocząć. Nie wiem, czy to wyłącznie nerwica, czy objawy cptsd. Do tego, coraz gorzej jest z organizmem, stan zdrowia wciaż się pogarsza (do tego silne bóle w obrębie narządów wewn., wypadające włosy, bardzo silne osłabienie, zmęczenie, brak energii, brak odporności). Czasami udaje mi się doznać chwilowej ulgi, poczucia jakiegoś funkcjonowania, normalności, gdy śpię 10 godzin, ale zaraz wszystko wraca. Chciałbym móc odpocząć, zregenerować się w końcu, znaleźć w bezpiecznym miejscu, stanąć na nogi, najlepiej, jakby jeszcze udało się przebadać organizm.
Zapisałem się na kwalifikację na oddział nerwicowy w IPiN, z tym, że muszę czekać do połowy października (a i tak nie wiem kiedy bym się dostał). Nie wiem, jak z ubezpieczeniem w tym wypadku, które mam do 22 października.
Tworki też wydają się odpowiednim miejscem, ale niestety nie ma tam możliwości ambulatoryjnej.
Sytuacja wygląda tak, że jestem kompletnie odciety od ludzi (w zasadzie od siebie, świata) aktualnie musiałem pożyczyć pieniądze od babci, aby przetrwać. Nie wiem, co mam zrobić, czuję, że wszystko jest nie tak, wszystko funkcjonuje odwrotnie, albo w ogóle nie funkcjonuje, o wszystkim zapominam (także o rozwiązaniach, do których dochodziłem).
Zastanawiałem się nad szpitalem psychiatrycznym, ale nie wiem na ile to dobry pomysł (w kwestii samego przyjmowania leków i leżenia, bo głównie stawiałbym na terapię i badania).
Czy jest jakieś wyjście? Bardzo trudnym jest dla mnie otworzenie się, całe życie trzymałem emocje, a próby zasięgnięcia wsparcia spotykały się z bardzo negatywnymi reakcjami.
Będę wdzięcznym za sugestie, chciałbym jak najszybciej coś z tym zrobić.
