Co może oznaczać takie wycofanie i poczucie braku sensu?

Witam, mam problem z samym sobą. Od kiedy zmarła moja mama ( 5 lat temu) zrobiłem się jakiś dziwny. Siostry się wyprowadziły z domu rodzinnego zostałem sam. Dziewczyna mnie zostawiła bo nie poświęcałem jej czasu, wolałem leżeć sam w łózko i spać. Przestałem się spotykać ze znajomymi a jak się spotykam to tylko znajomi z którymi się wstydzę rozmawiać na ten temat, kiedy ktoś nowy dochodzi to zmyślam ze murze coś zrobić i jadę do domu w którym porostu kładę się spać. Zasypiam o rożnych porach potrafię położyć się o 20 o 5 raz o 3 nie ma reguły. A jak wstaje to późnym popołudniem po godzinie jestem zmęczony i kładę się spać dalej. Strasznie trzęsą mi się ręce, co chwile się pocą, jestem ciągle zdenerwowany, kiedy stoję w kolejce w markecie myślę ze ludzie się na mnie patrzą, czuje ich oddech. Mam problemy by cokolwiek komuś powiedzieć, czasami słowa porostu nie chcą wyjść wtedy zaczynam sie jąkać i stresować.Nie odczuwam głodu aż tak mogę nie jeść cały dzień czasami nawet 2 dni i jakoś mi to nie przeszkadza, schudłem z 83 kg do 72 w 3 miesiące nie wiem czy duzo czy mało. Czuje się duzo gorszy od moich znajomych w zasadzie od każdego. Zacząłem palić dyzo więcej marihuany która mnie jakoś uspokaja bierze mnie w "inny świat" - tak wiem głupio brzmi. Swoje problemy i jakieś działania przekładam na następny dzień nie ważne czy to coś ważnego czy nie, pranie czy inne domowe obowiązki przekładam o kilka godzin aa jak jest późno to już ich nie wykonuje. Szukam jakiegoś celu, sensu, mam firmę która w ogolę nie daje szczęścia a przecież dzięki niej żyje, czuje się niepotrzebny. Do lekarzy boje się iść. Nawet nie wiem gdzie i co mówić. Nie umiem tego wszystkiego opisać. Jeżeli ktoś potrafi cokolwiek mi poradzić porostu dziękuje
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Doradzałabym konsultację z psychiatrą, gdyż Pana problem jest poważny i podejrzewam, że może Pan cierpieć na depresję. Wizyty u lekarza nie powinien się Pan obawiać, gdyż to on wie jak rozmawiać z pacjentem i o co pytać by postawić diagnozę. Pomocna mogłaby się okazać także psychoterapia u psychologa psychoterapeuty jako metoda równolegle prowadzona do farmakoterapii. W moim poczuciu przechodzi Pan obecnie życiowy kryzys z którego nie potrafi Pan sam wyjść i potrzebuje Pan pomocy. Dodatkowo istnieje taka opcja, że nie przepracował Pan żałoby po matce a nieprzepracowana może prowadzić do depresji. Ciekawi mnie to jaki ma Pan kontakt z siostrami, które są Pana najbliższą rodziną. Oczywiście radziłabym Panu zaprzestania palenia marihuany i z pewnością sam Pan sobie zdaje sprawę z tego, że to bardzo złe rozwiązanie własnych problemów. Mam nadzieję, że jeszcze wszystko się ułoży i warto zawalczyć o siebie, gdyż jest Pan bardzo młodym mężczyzną.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0

Witaj koleżko. Hejka, mam to samo co Ty, chociaż jestem starszy od Ciebie o 40 lat. W latach osiemdziesiątych zmarł mi brat na białaczkę , zostawił dwóch synów. Mam swoich dwoje dzieci i siedmioro obecnie wnucząt. Potem utraciłem Ojca i Mamę. Wiek. Miałem depresję i myśli samobójcze tak jak Ty. Masz objawy depresji. Idź do dobrego psychiatry a na pewno wyciągnie Cię z tego. Marychy nie lubię bo ogłupia. Walcz. I pisz do mnie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty