Co myśleć o takich zwrotach chłopaka?
Jestem 10 lat w związku. Od jakiegoś czasu chłopak pozwala sobie w kłótniach na wyzwiska - spierdalaj, zamknij mordę. Ostatnio powiedział do mnie „suka”. Na co dzień jest kulturalny do innych ludzi, nawet nie przeklina. Tym bardziej mnie to boli. Co robić? Rozstać się? Już rozmawiałam z nim wcześniej, ze nie życzę sobie takich słów w moim kierunku. Jak widać nie pomogło. :(