Co robić z tą skomplikowaną relacją?
Witam,
od pewnego czasu zmagam się z pewnym problemem. Jestem w związku z facetem od 3lat, jednak bywało bardzo różnie w tej relacji, rozchodziliśmy się i znów do siebie wracaliśmy. Oboje często w nerwach uważaliśmy, że jesteśmy dla siebie toksyczni. Jednak to nie jest największy problem w tym wypadku, pojawia się on w momencie mojego wyjazdu na urlop do rodziny. Mój były partner przyjaźni się z moja kuzynką i jej partnerem i mieliśmy w ten czas okazje się kilka razy spotkać. I gdy się tylko o tym dowiedziałam, że go zobaczę, że wspólnie w paczce przyjaciół spędzimy czas serce zaczęło bić mi szybciej, motyle w brzuchu jakbym miała lat 16, wewnętrzny niepokój... Od zerwania z nim mija juz prawie 4lata a ja mam poczucie ze uczucie nadal do niego nie wygasło i miałam dziwne wrażenie, że on czuje to samo, kiedy mnie żegnał ostatni raz. Chciałabym mu to napisać, że cieszę się z tych spotkań, że mogliśmy wspólnie spędzić czas. Z jednej strony chciałabym, żeby o tym wiedział, zaś z drugiej mam obawy jak to zostanie odebrany i konsekwencji tego działania. I to nie tylko wyjazd na urlop sprawił, że zdarza mi się o nim myśleć. Wspólne spędzenie czasu umocniło mnie w przekonaniu, że to nadal we mnie nie ugasło. Nie wiem co robić. Skomplikowana nadwyraz sytuacja.