Co robić z tymi bolesnymi żyłami?
Dzien dobry jestem rok po usunięciu żyły odpiszczelowej. Moim problemem były żyły wokół kostki które bolą mnie cały czas oraz non stop spuchnięta kostka. Lekarz stwierdził że po usunięciu niewydolności żyły na kostce się wchlona niestety minął prawie rok i żyły się nie wchłonęły i nadal razi mnie posciel skarpety kostka jest bardzo czuła mam nieustanne uczucie jakbym miala otwarta ranę na kostce (szczypanie, bol) wydalam fure pieniędzy na operacje i nie jestem zadowolona byłam na kontroli niedawno to lekarz stwierdził że to fizjologiczne żyły jak ja ich kiedyś nie miałam i zdecydowałam się na zabieg właśnie z powodu tych bolących zyl na kostce. Skoro żyła odpiszczelowa została zamknięta to dlaczego żyły na kostce nie zniknely i nadal bolą? Lekarz prowadzący obiecał zabieg skleroterapii uzupełniającej w przypadku gdy żyły na kostce się nie wchłoną a minął rok od zabiegu i żyły nadal są tak samo widoczne i bolesne. Zaczelo mi się to robić od niewydolności żylnej. Lekarz stwierdził że nic nie widzi na kostce żadnej niewydolności a ja nie wiem co mam dalej robić