Cxy powinnam udać się do psychiatry?

Dzień dobry, od jakiegoś tygodnia czuje się bardzo zle, nie mam ochoty na wyjście z domu ze znajomymi, ciężko mi się zmobilizować do pracy, a gdy już pracuje, latwo się dekoncentruje. Jestem placzliwa (przez ten tydzień, ale w wakacje też miałam taki "gorszy czas") (dalej opisane odczucia towarzyszą mi od paru miesięcy) i odczuwam poczucie winy w stosunku do rodziców i przyjaciół, (jestem ordynarna a potem jest mi z tego powodu przykro) nie jestem pewna niczego, co robię i patrzę, jak ludzie na to reagują (sprawdzanie powiadomien pod komentarzem na facebooku, czy ktoś nie skomentował mnie negatywnie, sprawdzanie jak przyjęlo się zdjęcie na instagramie co chwila). Gdy rozmawiam z kimś w szkole, kogo nie znam za dobrze (3/4 klasy), ciężko mi się wypowiada zdania (kończę zdanie na drugim wydechu np). Obwiniam się za prawie wszystko co zjem, czyli to wszystko, co jest niezdrowe, a jem słodyczy bardzo dużo, około 2-3 razy dziennie. Czasem prowokuje wymioty, ale to rzadko, bo zazwyczaj mi się nie chce (zrobiłabym to, gdyby szło to latwiej). Czy powinnam udać się do psychiatry? Zapisałam się i mam termin za 4 miesiące, ale obawiam sie, ze niepotrzebnie tam idę, bo to nie są problemy na miarę wizyty u psychiatry. Nie daje mi to spokoju, martwię się ze tylko zajmuje miejsce w kolejce do lekarza. Czy mogę rozwiązać swoje problemy na własną rękę?
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Leczenie nerwicy

Dzień dobry,
Uważam, że wizyta kontrolna u psychiatry to bardzo dobry pomysł. Jeśli lekarz nie zaleci Pani farmakoterapii to być może poleci psychoterapię jako metodę leczenia. Opisane objawy wydają się niepokojące i sądzę, że jak najbardziej to dobry moment na szukanie pomocy. Jest Pani bardzo młodą osobą i być może przechodzi Pani jakiś kryzys psychiczny np. związany z kryzysem rozwojowym lub mogą to być początki depresji. Bardzo niepokojące są także u Pani epizody prowokowania wymiotów i poczucie winy związane z jedzeniem i w tym miejscu zastanawiam się, czy nie są to początki zaburzeń odżywiania lub ryzyko ich wystąpienia np. bulimii. Mam nadzieję, że zdecyduje się Pani na wizytę u specjalisty.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty