Dzień dobry,
Uważam, że wizyta kontrolna u psychiatry to bardzo dobry pomysł. Jeśli lekarz nie zaleci Pani farmakoterapii to być może poleci psychoterapię jako metodę leczenia. Opisane objawy wydają się niepokojące i sądzę, że jak najbardziej to dobry moment na szukanie pomocy. Jest Pani bardzo młodą osobą i być może przechodzi Pani jakiś kryzys psychiczny np. związany z kryzysem rozwojowym lub mogą to być początki depresji. Bardzo niepokojące są także u Pani epizody prowokowania wymiotów i poczucie winy związane z jedzeniem i w tym miejscu zastanawiam się, czy nie są to początki zaburzeń odżywiania lub ryzyko ich wystąpienia np. bulimii. Mam nadzieję, że zdecyduje się Pani na wizytę u specjalisty.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psychologkulczycka.pl/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy powinnam udać się do psychiatry? – odpowiada Mgr Radosław Krąpiec
- Nerwica natręctw w ciąży – odpowiada Mgr Jarosław Żukowski
- Czy przy takich objawach warto udać się do psychiatry? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czy w tym stanie powinnam udać się do psychiatry? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Czy powinnam udać się do psychologa lub psychiatry? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Czy powinnam się udać z moimi objawami do psychologa? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Czy mam depresję i czy powinnam udać się do psychologa? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Czy w tej sytuacji udać się do neurologa czy psychiatry? – odpowiada Lek. Anna Janiszewska
- Czy muszę udać się do psychiatry? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Czy powinnam się udać do psychiatry z moją depresją? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
artykuły
Kasia Królikowska ze śpiączki pamięta jedną rzecz. "Nawet teraz to widzę, jak zamknę oczy"
45-letnia Kasia Królikowska z Inowrocławia w 2017
Dziennik covidowy. "Najgorsza była niepewność, ile to potrwa i kiedy się skończy"
Chorowałam na COVID 12 dni. Zaczęło się od bólu pl
Kasia żyje z FAS. "Nie mam żalu do mamy. Jestem jej wdzięczna, że mnie urodziła"
39-letnia Katarzyna Liszcz z Torunia została adopt