Czuję się już niepotrzebna na tym świecie. Czy to da się zmienić?
Witam, mam na imię Monika, mam 32 lat.Od jakiegoś czasu nie chce mi się żyć, czuję się samotna, przygnębiona, zła, brak chęci do życia. Często myślę o samobójstwie, nawet kiedyś chciałam się zabić. Coraz częściej płaczę, mało snu i mało co mi się chce jeść. Czuję się już niepotrzebna na tym świecie. Kiedyś lubiłam chodzić do pracy, byłam zadowolona z moich postępów jakie robiłam, byłam chwalona przez moją kierowniczkę i dyrektora. Ale od jakiegoś czasu mam brak chęci do pracy - praca mnie teraz wykańcza psychicznie i nerwowo, nie mogę się skupić kiedy wykonuję swoje obowiązki, czuję się wtedy zdenerwowana i zła na wszystkich, che mi się wtedy płakać. Kiedyś byłam uśmiechnięta i radosną dziewczyną, a teraz stałam się niedobra i niekochana oraz niedostępna dla nikogo, zero reakcji na wszystko. Nie mam do kogo się zwrócić o pomoc. Rodzice moi nie żyją, a moja rodzina (bracia i siostry) przestali dla mnie istnieć po prostu straciłam do nich szacunek mam do nich żal o wszystko. Są mi oni obojętni. Przy duchu pomaga mi tylko moja przyjaciółka starsza o 9 lat, ale nie mówię jej o wszystkim - niektóre problemy wolę zachować dla siebie, bo nie chcę żeby ona cierpiała razem ze mną, ona ma swoją rodzinę i swoje problemy. Tylko ona mnie przytrzymuje na duchu to dzięki niej ja jeszcze żyję. Nie wiem co mam robić. Proszę, pomóżcie mi.