Czy ból po leczeniu zęba może oznaczać źle przeprowadzone leczenie?
Witam! We wtorek rano w zebie, który od trzech miesiecy po leczeniu próchnicy i założeniu wypełnienia był dla mnie ciągle odczuwalny ( pobolewanie samoistne w dzień, na zimne , na gorace) miałam wymienione wypełnienie, po którym ból był straszny mimo że życie ketonalu. O 19 powrót na fotel ponowne znieczulenie i ekstracypacja miazgi, czyszczenie i dezynfekowanie kanałów, poszerzanie ( lekarz pracował pomnikami takimi jakby) na koniec do kanałów włożony antybiotyk ze sterydem ( potem jakaś Watka i felczer) moje pytanie jest następujące minęły już dwa dni i owszem na drugi dzień nie było już tego strasznego pulsijacego pozwalającego szczękę bolu nie do wytrzymania niemniej jednak nie jest super w tym sensie że czuje taki jakby dyskomfort ( momentami taki jakby prąd w tym zebie swędzenie) momentami takie zgaszobe pulsowanie ale może mi się wydawało. Czy to normalne czy nie powinnamnic czuć? To 7 dolna. Bardzo się denerwuje żeby nie stracić tego zęba. Czy możliwe że lekarz cis przeoczyl np że jest tam ropa rozwija się nie wiem zapalenie okolowierzcholkowe zgorzel. Skoro ten ząb ma usunięta miazgę to czemu po tych dwóch dniach odczuwam go ( nie jest to bol tylko odczucie i jest inne niż ten straszny ból przed kanalowym. Czy te odczucia pobolewanie są związane z tym że cis jest nie tak i rozwija się coś gorszego ( lekarz pow że miazga była w stanie zapalnym) czy jest to normalne j nie muszę się niepokoić. Będę b. Wdzięczna za odpowiedź. Kobieta 36 lat
