Czy choroba objawiająca się jak grypa po każdym większym stresie może być objawem depresji?
Witam. Mam 35 lat i jestem kobietą. Od jakiegoś roku zauważyłam u mnie taką prawidłowość, przy każdym większym stresie ja na drugi dzień nie mogę wstać z łóżka, czuję się jak ciężko chora z objawami typowo grypowymi (ból gardła, mięśni, ostatnio nawet stan podgorączkowy). Myślałam, że to tylko spadek odporności, rozmowa z bliską mi osobą wskazała jeszcze kilka innych objawów. Zawsze wstaję niewyspana, obojętnie, czy kładę się wcześniej, czy później, bolą mnie mięśnie zwłaszcza pleców. Mam zachwiania emocjonalne, potrafię się śmiać, by za chwilę się popłakać. Nie wiem, reszta objawów nie jest tak uciążliwa jak to chorowanie, bo jestem nie do życia, a mam dzieci, dom i bardzo dużo pracy zawodowej. Proszę o odpowiedź, jeżeli to objaw depresji, to będę się leczyć, jeżeli nie, to co to może być? Dodam, że nie przeżyłam żadnej traumy, utraty kogoś bliskiego i innego wydarzenia, które mogłoby spowodować depresję.