Czy fakt, że nic mnie w życiu nie cieszy jest tylko tymczasowy?
Witam. Od jakiegoś czasu jakoś dziwnie jest. W swoim pytaniu postaram się opisać swój problem, otóż polega on na tym, że po prostu nic mnie nie cieszy, jestem zmęczony i nic mi się nie chce, bo i tak nie będę z tego zadowolony, dlatego sobie to odpuszczam i idę się położyć, i tak leżę i leżę.
Nic mnie nie cieszy w życiu :( Dodam też, że nie mam myśli samobójczych, nawet nie myślę o tym i nie boję się śmierci, albo że się uduszę, albo że mi się coś stanie i nikt mi nie pomoże. Czasem też mam takie głupie uczucie, jakbym nie wiedział gdzie jestem - tu też się nie boję, że mi się coś stanie, tylko po prostu to uczucie, że nie wiem gdzie jestem, ale gdy tak z kilkanaście sekund pomyślę, to wiem tak naprawdę gdzie jestem.
Ale za jakis tam czas znów to głupie uczucie, ale przecież ja wiem, gdzie jestem, ale moja psychika to inaczej koduje. I dziwnie się czuję. Może to jakiś niedobór czegoś? Proszę o pomoc.