Dlaczego nie umiem się z niczego cieszyć?

Witam. Mam pewnien problem: otóż od jakiegoś czasu nic mnie nie cieszy, nie okazuję emocji, radości gdy dostanę jakiś prezent, w ogóle nie okazuję radości.

Nic mnie nie cieszy... Po prostu nic! Mam 16 lat. Nie boję się śmierci, ani czegoś w tym stylu, do ludzi mogę wychodzić, po prostu nic mnie nie cieszy - ani komputer, ani tv, ani skuter. Nic. Czasami zdarza się,  że tracę świadomość, np. w dużym sklepie albo innych nieznanych mi pomieszczeniach, albo w ogóle - u kuzyna też się zdarzyło.

Co to może być? Proszę o pomoc:(, bo ja chcę normalnie się cieszyć z życia i z różnych rzeczy, z których można czerpać radość.

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu

Witam!

Jesteś bardzo młodą osobą i obecnie jesteś w wieku dojrzewania. Czas dojrzewania wiąże się z bardzo intensywnymi zmianami w organizmie. Twoja budowa zewnętrzna zbliża się coraz bardziej do wyglądu dorosłej kobiety, a wewnątrz ciała zachodzą procesy związane z działaniem hormonów. W tym czasie możesz mieć wahania nastroju, związane ze zmianami hormonalnymi.

Dojrzewasz i zmienia się także Twój mózg, zaczynasz inaczej postrzegać świat. Te zmiany są bardzo wyczerpujące dla Twojej psychiki oraz całego ciała. Stąd też mogą się pojawiać problemy emocjonalne, gwałtowne zmiany nastroju czy nieadekwatne do sytuacji reakcje. Jeśli Twój stan bardzo Cię niepokoi, to porozmawiaj o tym z rodzicami. Mogą Cię zabrać do psychologa i do lekarza, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dlaczego nie umiem cieszyć się życiem?

Nie umiem cieszyć sie życiem, straciłem fajną dobrą pracę. Obecnie mam Inna lecz bardzo streujaca I nerwowa.Zmiana miejsca zamieszkania jest nie mozliwa poniewaz opiekujemy sie niepelnosprawnym bratem. A mi sił brakuje. Czasem chcialbym juz miec spokuj... Nie umiem sobie z tym wszystkim poradzic.
MĘŻCZYZNA, 39 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
Doradzałabym Panu wizyty wspierające u psychologa/psychologa psychoterapeuty, gdyż rozmowa mogłaby Panu przynieść ukojenie. Ciekawi mnie to gdzie Pan pracował i gdzie pracuje obecnie oraz jakie czynniki są dla Pana stresujące w obecnym miejscu zatrudnienia. Opisany problem nie wymaga jednej porady, lecz dłuższego omówienia tym bardziej, że nie znam szczegółów. Mam nadzieję, że uda się Pan wkrótce do specjalisty i sytuacja zacznie zmieniać się na lepsze.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dlaczego nie potrafię się z niczego cieszyć?

Witam. Może zacznę od tego, że od dłuższego czasu nie potrafię się z niczego cieszyć. Uświadomiłem to sobie dopiero jakiś czas temu. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tak naprawdę z czegokolwiek się cieszyłem: ani z tego, że dostałem się na architekturę (od 4 lat jestem na 1. roku, bo nie mogę tego wszystkiego ogarnąć) ani z pracy i jej wyników... Z niczego.

W okresie ostatnich dwóch miesięcy pojawiły się u mnie najpierw sporadycznie, a teraz nawet kilka razy dziennie, myśli o śmierci i o samobójstwie z tym, że raczej na zasadzie "co by to było gdyby". Bałbym się zakończyć swojego życia, bo jednak jestem ciekaw, co ono mi przyniesie, ale z tym, że traktuję je bardziej obojętnie i z poczucia obowiązku, niż z samej chęci życia. Najczęściej mam takie myśli jak jadę samochodem i mijam drzewa, słupy i staram się je od razu wypędzać z głowy. Wcześniej miałem je w wieku lat 14-15, a później był spokój, aż do teraz.

Mialem też okres, w którym byłem bliski zaburzeniom odżywiania - właśnie w okresie, gdy miałem lat 14-15 schudłem 20 kg z wagi 80 do 60 kg przy wzroscie 181 cm. Do tego doszło jeszcze poronienie u mojej kobiety, z która jestem już 9 lat i to, że wylądowała w szpitalu na oddziale psychiatrycznym z diagnozą borderline. Wcześniej, przez okres 3-4 miesięcy, obserwowałem jej ataki autoagresji oraz agresji w stosunku do mnie, głownie pod wpływem alkoholu. Kiedyś tak nie było, ale ze względu na sytuację materialną musieliśmy wyprowadzić się do jej matki, która jest osobą dosyć toksyczną.

Od wczesnego dzieciństwa mam bardzo obniżone poczucie własnej wartości. Dodam jeszcze, że pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej (alkohol lal się strumnieniami, czasami nawet przez 2-3 tygodnie non stop, po moich rodzicach tego nie widać, bo są to ludzie zamożni i poważani przez wszystkich). Nie raz widziałem moją matkę, która, próbując zwrocić na siebie uwagę, próbowała popełnić samobojstwo (moja matka ma nadwrażliwość emocjonalną, autoagresję i socjofobię, z kolei moja babcia od strony matki - silną nerwicę). Z resztą przeżyłem też to z z moją partnerką, która nałykała się S***…

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze lęk przed ludzmi, a mianowicie strach przed wystąpieniami przed większą ilością ludzi. Nie mam tak z telefonami czy z pobytem w miejscach publicznych, ale przy rozmowie kwalifikacyjnej do pracy myślałem, że zemdleję - uderzenia gorąca, drżenie całego ciała, bardzo szybki puls itd. Do tego dochodzi pustka w głowie, pogorszony wzrok, słuch i orietacja w przestrzeni, z która nigdy nie mialem problemów plus objawy fizyczne - ciągłe zmęczenie, bóle pleców, brzucha, problemy żołądkowo-jelitowe i to już od 6-7 lat.

Dodam do tego rownież zaburzenia identyfikacji płciowej, które mam odkąd pamiętam z tym, że dobrze mi w moim ciele, jeśli można to tak nazwać. Tego typu myśli pojawiają się najczęściej kiedy jestem kompletnie zdołowany i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Mógłbym jeszcze dużo wymieniać, ale w tej chwili wydaje mi się, że to są najpoważniejsze rzeczy, które mnie dotykają... Dodam również, że mam 23 lata .

MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie.

Diagnozowanie wyłącznie na podstawie krótkiego opisu, bez osobistego badania jest w zasadzie niemożliwe, dlatego też, jeśli chce Pan uzyskać odpowiedź na nurtujące pytania, powinien Pan zwrócic się bezpośrenio do specjalisty psychiatry.

Porusza Pan szereg problemów: identyfikacji płciowej, zaburzeń odżywiania, trudności w związku, objawów depresyjnych i lękowych. Część z przeżywanych trudności faktycznie może miec związek z wychowaniem w rodzinie z problemem alkoholowym, wówczas pomóc może przynieść terapia DDA.

Strach przed wystąpieniami przed większą grupą ludzi może wskazywać na fobię społeczną (typ ograniczony do jednego rodzaju sytuacji): http://portal.abczdrowie.pl/pytania/czy-to-nerwica-co-powinnam-zrobic Wspomniane objawy somatyczne są związane z zaostrzającymi się okresowo objawami lęku.

Objawy depresyjno-lękowe najczęściej wymagają psychoterapii. Poprawę przynosi również zastosowanie odpowiednich leków przeciwdepresyjnych. Proszę zrelacjonować objawy specjaliście, który na podstawie rozmowy i wyników ewentualnych badań dodatkowych zaleci Panu odpowiednią terapię.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty