Guzki krwawnicze odbytu a operacja
Dzień dobry! Mam 22 lata, dwa miesiące temu po wypróżnianiu (3 razy) zauważyłam troszkę krwi i zaczęło mnie też boleć w czasie wypróżniania, myślałam, że samo przejdzie, ale nie. Wygląda na to, że już wtedy pojawiły się u mnie guzki krwawnicze. Później zauważyłam, że na zewnątrz odbytu pojawiła się narośl, jest miękka, nie boli, wygląda jak taka druga niepotrzebna skóra. Zmartwiłam się i poszłam do lekarza rodzinnego. Stwierdził hemoroidy, zapisał mi maść A***. Po 3 tygodniach stosowania było lepiej, nie pojawiał się ból przy wypróżnianiu, ale ta narośl na zewnątrz została. Poszłam znów do lekarza i przepisał mi czopki P*** oraz tabletki D***. Niestety po ich stosowaniu jest gorzej, jak się wypróżniam, pęka mi skóra na odbycie, robią się ranki, jak je dotknę, to szczypią. Teraz dostałam skierowanie do chirurga, bardzo się boję, na skierowaniu napisane jest guzki krwawnicze odbytu, czy to jest to samo co hemoroidy? Czy na guzki krwawnicze konieczny jest zabieg? I czy to może mi się wracać? Proszę bardzo o odpowiedź, jestem załamana:( Dodam, że jestem szczupła, nikt w rodzinie nie miał guzków krwawniczych, nie mam zaparć, wypróżniam się zazwyczaj codziennie, niekiedy maksymalnie co drugi dzień. Z góry dziękuję za odpowiedź.
