Czy jest się czym martwić? To chwilowe przesilenie, czy powinnam poprosić o pomoc?

Witam, jestem 25-letnią kobietą, jestem samotna i mieszkam w swoim domu rodzinnym. Od kilku tygodni zauważyłam kilka niepokojących rzeczy w moim życiu i nie wiem czy to tylko chandra jesienna czy powinnam się zacząć martwić.

Jestem zmęczona, nie potrafię się zmusić do wykonania żadnej czynności poza oglądaniem telewizji. W moim domu zalega kilkumiesięczny bałagan, kwiaty padły z powodu braku podlewania i mam wyrzuty sumienia jak na to patrzę, ale jak pomyślę, że do kuchni jest tak daleko, żeby przynieść im wodę to od razu ciężej mi się oddycha. Zdarza mi się spać w ubraniu ponieważ nie mam siły się przebrać. Nerwowo reaguje na dzwonek telefonu, bo to pewnie jakiś znajomy który znowu coś chce, pogadać wyciągnąć mnie z domu, a mi się tak bardzo nie chce z nikim rozmawiać.

Codziennie muszę się zmuszać żeby pójść do pracy, a i tak nie mogę się skupić i wszystko robię tak wolno. Jeszcze dwa miesiące temu trenowałam sztuki walki i naprawdę to lubiłam, ale teraz dreszcz mnie przechodzi na myśl o pójściu na trening, odcięłam się od ludzi z mojej sekcji. Nawet rozmowy z domownikami ograniczam do minimum, widzę, że ich to denerwuje, ponieważ nie mogą na mnie liczyć. Bardzo dużo śpię, czasem po 12 godzin, nie przygotowuje sobie posiłków tylko jem to co jest pod ręką czyli głównie słodycze.

W moim życiu nic się nie wydarzyło w ostatnim czasie, nie mam powodów do zmartwień, ani kłopotów, otacza mnie kochająca rodzina i przyjaciele, pomimo iż wiem, że cała ta chandra jest tylko w mojej głowie, to nie potrafię się pozbierać. Dlatego chciałabym wiedzieć czy to tylko chwilowe, czy powinnam poprosić kogoś o pomoc. Pozdrawiam

KOBIETA ponad rok temu
 Joanna Moczulska-Rogowska
Joanna Moczulska-Rogowska

Witam.

Do podstawowych objawów depresji sezonowej, która dotyka ludzi na przełomie jesieni i zimy oraz zimy i wiosny należą: obniżony nastrój, drażliwość, brak motywacji do działania, ospałość, zwiększona potrzeba snu i zwiększony apetyt. Być może to brak światła przyczynił się do spadku energii u Pani.

Jeśli problem będzie się utrzymywał a tym bardziej pogłębiał polecam wizytę u specjalisty.

Pozdrawiam!

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty