Czy jeszcze będę normalnie żyć?
Witam. Mam 24 lata i problemy ze zdrowiem. Od jakiegoś roku mam napady leku, kołatanie serca i duszności. Ostatnio doszły też myśli samobójcze. Gdy przychodzi wieczór boję się, że znowu mnie to nie złapie. Oprócz tego jestem ciągle zmęczona. Nie mam pracy i nie mam siły ani ochoty jej szukać. Boję się cokolwiek zrobić ze swoim życiem, bo z góry zakładam, że się nie uda. Gdy dopada mnie to cholerstwo wmawiam sobie, że jest OK i że nic się złego nie dzieje. Wcześniej to pomagało,a teraz, gdy doszły te myśli, to już nic nie pomaga. Czuję się słabo. Ciągle chce mi się płakać. Co się ze mną dzieje? Nie mam już siły i nie wiem co robią. Proszę o poradę: co dalej? Bo boję się, że nie poradzę sobie z tymi myślami i prędzej czy później coś sobie zrobię... Pomocy! Ja tylko chcę normalnie żyć i cieszyć się.