Witam serdecznie!
Na podstawie Pani listu trudno o rzetelną diagnozę. Co prawda, mówi się, że schizofrenia jest w pewnym sensie dziedziczna, ale nie dziedziczy się samej choroby, co raczej podatność na zachorowanie. Jeżeli któryś z członków rodziny, np. w Pani przypadku ojciec, chorował na schizofrenię, to istotnie to zaburzenie psychiczne może pojawić się w dalszych pokoleniach, ale nie musi. W przebiegu schizofrenii paranoidalnej dominują objawy psychotyczne – omamy i urojenia. Więcej na temat tej choroby może Pani przeczytać pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/schizofrenia-paranoidalna. Bardzo wątpię, by katalog zachowań i objawów, jakie Pani u siebie zaobserwowała, był zbieżny z obrazem klinicznym schizofrenii. Skłonność do zamartwiania się, brak radości z życia, skrytość, unikanie ludzi, podatność na stres, kłopoty ze snem, nieumiejętność odprężenia się, agresja słowna, irytacja, złość, gniew sugerują raczej na zaburzenia lękowe (nerwicowe), zaburzenia nastroju lub na zaburzenia osobowości. Drogą wirtualną nie da się postawić trafnej diagnozy.
Radziłabym Pani udać się na konsultację psychiatryczną, podczas której lekarz będzie mógł stwierdzić, czy spełnia Pani kryteria diagnostyczne dla jakiejś jednostki chorobowej czy po prostu nie potrafi Pani sobie konstruktywnie radzić z negatywnymi emocjami, wszystkim się przejmując i rozładowując frustracje oraz negatywne emocje, np. na partnerze. Rozumiem, że długo walczyła Pani o związek z partnerem i zależy Pani na partnerze, ale ma wątpliwości przez zawarciem związku małżeńskiego. Nie mogę Pani napisać: „Niech Pani za niego wyjdzie” albo „Niech Pani go zostawi”. Nie znam ani Pani, ani Pani partnera, nie wiem, jak wygląda Wasz związek. Pani sama musi rozważyć to w sercu i podjąć decyzję. Jeżeli nie chce Pani zmieniać miejsca zamieszkania i przeprowadzić się do teściów z racji dobrej pracy, proszę o tym porozmawiać ze swoim partnerem i spokojnie przedstawić mu swoje argumenty. Chyba najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie spokojna i szczera rozmowa na temat tego, jak Pani partner wyobraża sobie Wasz związek po ślubie, co chce robić, gdzie pracować, gdzie mieszkać, a jakie Pani ma oczekiwania i wyobrażenia o małżeństwie. Musicie Państwo obrać wspólny front, dojść do jakiegoś kompromisu, jeżeli chcecie być razem. O tym, jak rozmawiać ze sobą bez krzyków, oskarżycielskiego tonu, ze współczuciem i empatią, może przeczytać Pani pod tym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/porozumienie-bez-przemocy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!