Czy leczenie farmakologiczne może powodować rozdrażnienie i złe samopoczucie?
mam 23 lata. Od lat chorowałam często na anginę (4/5razy w roku) chodziłam od laryngologa do laryngologa i teraz okazało się, ze miałam ropę w zatokach. Po pierwszym antybiotyku nic nie pomogło ( brałam 2 tygodnie clindamycin-mip 600mg i do tego mucofluid) Po rtg zatok okazało się, ze nie ma poprawy dostałam kolejny lek - sumamed (3 tabletki/ 7 przerwy i tak 2 opakowania, dodatkowo pronasal, wiadomo irogasin i olbas) Po kolejnym rtg znowu nic. Więc poszłam na tomografie. Na TK wyszło, ze brak już płynu w stokach, jednak ja uszerbienia kostkę po zabiegu - ja zabiegu nie miałam. No i wyszło, ze nadal jest zapalenie i infekcja. Dostałam teraz sumamed - 3 (18 tabletek) opakowania dodatkowo encorton przez 20 dni oraz pronasal, irigasin do płukania i olbas do inhalacji. Czuję się osłabiona, nie wiem czy przez leki czy przez spadek odporności. Jednak moje wyniki krwi, robione przed pierwszym antybiotykiem wskazywały zbyt niskie żelazo (które dostałam na receptę- lecz brałam tylko miesiąc, bo lekarz pierwszego kontaktu mi nie kazał brać podczas kuracji antybiotykiem. Zbyt niska hemoglobiona, niskie MCHC, a za wysokie RDW-CV. OB również za wysokie. Badania były robione ponieważ, mam powiększone węzły chłonne, nie tylko przy uszach, które są wyczuwalne, Ale zmiany na tarczycy miałam wykryte (wyniki tsh w normie jednak zmiany naciekow zapalnych wyszły na usg tarczycy. I tam się okazało, ze kilka węzłów chlonnych poniżej dolnych biegunów tarczycy jest powiekszonych od 10x8 mm. Do endokrynologa dopiero zapisana jestem na przyszły rok, bo mój przypadek nie jest pilny. Jednak badania krwi i ilość tych antybiotyków jest dla mnie niepokojąca. Nie wiem co robić, czy mogę przyjmować te żelazo? Czy ilość antybiotyków bez znaczących przerw nie uodpornia organizmu? Czy moje źle samopoczucie, rozdraznienie może świadczyć o efektach zażywania leków? Czy cykl menstruacyjny również, może być uzależniony od lekarstw? (ponieważ w maju miałam 2 razy, czerwiec nie dostałam.
