Czy mam nalegać na kontakt z dzieckiem?

Czy partner powinien zabronić kontaktu z dzieckiem? Witam Dwa tyg temu rozstałam się z partnerem, a w zasadzie uciekłam. Oboje jesteśmy po 40-stce, on jest wdowcem i ma 6-letnią córkę. Byliśmy razem półtora roku. Po 3 miesiącach zaczęła z niego wychodzić irracjonalna zazdrość o wiele rzeczy I osób. Musiałam odejść z pracy I zakończyć kilka kontaktów, ale że tego ostatniego nie zrobiłam tak jak sobie tego życzył to zaczęły się jazdy. W kuchni latały różne przedmioty, nawet kompa mi raz roztrzaskał. Było sporo momentów w których mi naubliżał od najgorszych (Nawet przy dziecku zdarzyło się że mnie szarpną i na mnie bluzgał), groził że mnie zniszczy, kilka razy zdarzyło mu się też podnieść na mnie ręce. I po tym ostatnim razie powiedziałam sobie dość. Już kilkakrotnie wcześniej zdarzało mu się że kazał mi się wynosić, a jak tylko się uspokoił to mówił że wszystko będzie dobrze tylko mam go w końcu zacząć słuchać. Teraz cały czas do mnie pisze że mam się opamiętać I wrócić bo mnie kocha, żebym przestała psuć, tylko spróbowała naprawić, wrócić i dać ostatnią szansę. Na chwilę obecną główny problem jest taki, że nie pozwala na kontakt z dzieckiem. Na to żebym mogła z nią porozmawiać, wyjaśnić i ewentualnie się pożegnać. Przez te półtora roku się zżyłyśmy i obie za sobą tęsknimy (przynajmniej tak pisze że mała prawie cały czas o mnie pyta i tęskni). I nie wiem czy powinnam nalegać na rozmowę z nią czy dać sobie spokój skoro on nie wyraża na to pozwolenia. Co w tej sytuacji było by najlepsze dla niej.
KOBIETA, 41 LAT ponad rok temu

Gdy ukochana osoba odejdzie

Szanowna Pani,



najlepsze dla tej małej dziewczynki, byłby bezpieczny dom, ważny jest aspekt emocjonalny, w tej sytuacji ważną rolę odgrywa ojciec, mama, rodzice zastępczy, inaczej mówiąc bezpieczny, przewidywalny obiekt. Przemoc psychiczna, emocjonalna, ekonomiczna niszczy bezpieczeństwo każdej osoby, dziecka w szczególności. Złość jest emocją podstawową, to znaczy, że każdy czuje złość, jednak zazdrość, zawiść, nienawiść są uczuciami, które niszczą człowieka, związek, relacje. Jeśli Pani partner kocha swoją córeczkę, bardziej niż siebie, to może dla niej podejmie działania naprawcze - najlepiej psychoterapię dla siebie, chociażby po to żeby zrozumieć swoje emocje, swoją złość i potrzebę podporządowywania sobie innych dla własnych celów.

Proszę zadbać o siebie, jeśli ktoś kocha to rozumie decyzje innych, ich potrzeby, można rozważyć ostatnią szansę poprzez psychoterapię par. Jeśli będzie Pani szczęśliwa, to szczęście będzie czuło dziecko, a do tego potrzebny jest wyrozumiały kochający bezwarunkowo partner.

Z wyrazami szacunku, Bożena Waluś


0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty