Czy mogłam zrobić test za wcześnie i muszę go powtórzyć?
Witam mam pytanie. Chodzi o to, że spóźnia mi się miesiączka od dobrych kilku dni, powinnam mieć w 11 października i do dzisiaj nic. Dodam, że w marcu poroniłam w 7tc. a od tamtej pory mam bardzo regularne miesiączki. Czy jest możliwość, że jestem w ciąży współżyjąc 6 dni po kalendarzowych dniach płodnych bez zabezpieczenia ale i też bez "skończenia we mnie" ? W czasie owulacji byłam u ginekologa i stwierdził on, że wszystko jest jak najbardziej w porządku, wczoraj zrobiłam test ciążowy jednak wyszedł negatywny, dodam że od 2 dni miałam silny ból głowy, podniesiona temperaturę ciała i straszny ból zębów (tak jak na początku pierwszej ciąży). Dopiero dzisiaj zaczęłam czuć objawy jak na miesiączkę, lekkie skurcze w brzuchu i dziwny ból w prawym jajniku podczas napinania brzucha, tak jakby kłucie, zaczęły też boleć mnie dzisiaj piersi, do tego duża ilość rzadkiego śluzu, jednak miesiączki jak nie było tak nie ma. Czy może jednak zrobiłam test za wcześnie i powinnam go powtórzyć? Dziękuję za odpowiedź.
