Czy moja decyzja była słuszna?

Witam 2 lata temu maz mnie zdradzil z kolezanka z pracy. Seksu nie bylo ale byly spotkania i pocalunki. Dowiedzialam sie o wszystkim sama bo nikt nie chcial mowic prawdy . Gdy sie dowiedzialam o tym napisalam do tej "kochanki" ze juz wszystko wiem po czym ona mnie błagala zebym nie informowala jej meza bo on jest porywczy itd. Ze boi sie o swoje dzieci. No i tak mi zamydlila oczy ze nic nie  mowilam . Do dnia dzisiejszego . Mialam juz dosc patrzenia na nich ze on nic o tym nie wie.i mu napisalam wiadomosc!  Dodam ze my z mezem po tej akcji przez jakis czas razem nie mieszkalismy, mielismy sie rozwiesc . A ona jakby nie patrzac wyszla z tego " bez szwanku" . Gdy teraz sprawa wyszla na jaw to "kochanka" oczywiscie pretensje do mnie ze sie zemsciłam,ze powiedzialam jej mezowi! Dodam ze mamy wspolnych znajomych i oni o tym wiedzieli " incydencie" ale nikt temu mezowi nic nie mowil. Teraz jak wyszlo to na jaw to Ci znajomi maja pretensje do mnie ze powiedzialam o tej zdradzie temu mezowi bo ten facet  jest zly ze o tym nie wiedzial w sensie ze Ci znajomi nic mu nie powiedzieli. Czy ta decyzja byla sluszna ze po takim czasie sie dowiedzial? Bo mam taki metlik w glowie. Wiadomo ulzylo mi ze on wie ale teraz jakies glupie sprzeczki z tymi znajomymi jakbym ja byla winna bo powiedzialam ! To lepiej siedziec cicho i ukrywac zdrade??! Wiem ze minelo troche czasu ale meczyla mnie  ta sytuacja az wkoncu napisalam.
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Narkotyki i seks

Witam, Panią opisana przez Panią sytuacja jest złożona i chyba nie ma na nią jednej właściwej odpowiedzi. Chciałaby Pani znać odpowiedź na pytanie, czy podjęta decyzja jest słuszna. Pytanie, co Pani chciała osiągnąć. Jeśli chciała Pani oczyścić sytuację między Panią i mężem, spróbować naprawić relację, to wspólna rozmowa czy ciąg rozmów wydaje się jak najbardziej dobrym posunięciem. Jeśli po prostu nie mogła Pani wytrzymać, patrzeć na męża i jego koleżankę, bo każde spojrzenie przypominało Pani ich zbliżenie, to ulżyła Pani tylko sobie. Wyrzuciła Pani z siebie gwałtowne emocje, które się nagromadziły do tego czasu. Nigdy nie jest tak, że wiemy o sobie wszystko, że znamy wszystkie swoje tajemnice, nie ma ludzi, którzy nigdy nie popełnili żadnego błędu. Czy bez tych uwag znajomych uważa Pani, że to był dobry krok? Że coś Pani dał, coś zmienił w Pani relacji z mężem? Czy dobra relacja polega wyłącznie na przestrzeganiu zasady wierności czy również na tym, że umiemy sobie wybaczać różne trudne rzeczy. Bardzo wierzę we wspólne rozmowy, próby naprawiania tego, co było błędem, a nie bardzo w publiczne ujawnianie przewin. Czy teraz nie okaże się, że nie tylko nie odzyskała Pani bliskości męża, ale jeszcze straciła zaufanie przyjaciół? Szuka Pani dla siebie odpowiedzi, więc trzymam kciuki za Panią i Pani poszukiwania.

0
Mgr Anna Kasprzak Psychologia
46 poziom zaufania

Droga Autorko,

przede wszystkim jest mi bardzo przykro, że spotkało Cię tak bolesne doświadczenie. Sytuacja, w której się znalazłaś jest niesamowicie trudna i bez wątpienia nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie.

Zdrada jest tematem, który zawsze wzbudza w nas spore emocje. Zdrada której dopuścił się Twój mąż ma podwójne podłoże - zarówno fizyczne (pocałunki, bliskość fizyczna) ale i psychiczne (spotkania). Bez wątpienia musi być to dla Ciebie bolesny temat, który mocno uderzył w Twoje poczucie własnej wartości, poczucie zaufania, a także zaburzył harmonię związku, którzy tworzysz wraz z mężem.

Jeśli w Twoim odczuciu powiadomienie męża kochanki było właściwe i zgodne z wyznawanymi przez Ciebie wartościami - to był to jak najbardziej dobry ruch. W tej sytuacji bardzo ważne jest abyś zadbała o swój komfort psychiczny.

To co również warto jest rozważyć to dalsze funkcjonowanie w związku małżeńskim. Jak obecnie postrzegasz męża? Czy jesteś wstanie mu wybaczyć i zaufać? Jak ta sytuacja wpłynęła personalnie na Ciebie, ale także na Waszą relację? Wskazana byłaby tu terapia dla par, która pozwoliłaby uporządkować wszystkie te sprawy.

Życzę Ci dużo dobrego!



Zapraszam na moją stronę - https://www.facebook.com/Anna-Kasprzak-psycholog-i-animator-kultury-110965181347610/?ref=page_internal

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty