Czy moje dolegliwości to objaw nerwicy?
Witam. Od trzech miesięcy cierpię na różne dziwne dolegliwości, które wydają mi się wręcz absurdalne. Są to m.in.: kurcze mięśni, drżenie rąk, mrowienie (w szczególności lewej), kłopoty trawienne, kłopoty ze snem, z koncentracją, uczucie wyobcowania oraz "pustki" w głowie. Emocjonalnie nie mam żadnych lęków. Jedynie jestem w podłym nastroju i chce mi się częściej płakać niż zwykle (doprowadzają mnie do tego objawy somatyczne). Poprzednio miałem dosyć silne ataki depresji lękowej z przerwami i to na krótko przed wspomnianym objawami. Moje pytania: 1. Czy to objawy nerwicy? Ja skłaniam się, że są to objawy nerwicy wegetatywnej, ale nie potrafię jej powiązać z przyczyną ich powstawania. 2. Moi rodzice uważają, że biorą się one z hipochondrii, albo że są one objawem stresu długotrwałego, z którym nie potrafię sobie poradzić i że jak nie przestanę to dopiero doprowadzą one do nerwicy. Proszę o odpowiedź co to jest i jak można to leczyć, bo moim zdaniem nie można! :( Pozdrawiam