Czy moje sampoczucie może być objawem depresji?
Jestem w trakcie , a raczej na koncu juz trwania mojego zwiazku . Jestem mlodym ojcem, mam prawie 26 lat . Moja corka ma 6 . W zwiazku jestem prawie dziewiec lat , ale do rzeczy . Im bardziej dochodzi do mnie ze zwiazek moze sie zakonczyc tym mocniej zaczynam myslec o rzeczach typu co by bylo gdybym zniknal , dlaczego nie potrafie tego ratowac , uwazam sie za bezwartosciowa osobe , stracilem chec na rozwoj i mam obnizony a raczej chwiejny nastroj . Potrafie w tym momencie z placzu wpasc odrazu w agresje a po chwili smiac sie i probowac wmawiac sobie ze wszystko jest wporzadku . Problem ze spaniem oraz nocne myslenie nad rozwiazaniami niestety nie pomagaja nawet po kilku bezsennych nocach potrafilem miec dziwne psikusy typu obawa przed kims w pokoju w ktorym leze tylko ja lub dzwieki ktorych nie ma . Czy mam czego sie obawiac . Dodam ze kiedys bylem leczony w szpitalu pod katem psychiatrycznym ale zostala stwierdzona jakas diagnoza z osobowoscia . Czy z tego mozna popasc w depresje , i czy moj stan juz by nie wskazywal na depresje czego sie obawiam poniewaz proby samobojcze juz mialem