Czy napinanie dziecka może świadczyć o zaburzeniach?

Witam. Zachowanie mojego 22 miesięcznego synka zaczyna mnie niepokoić. Ogólnie jest on radosnym, uśmiechniętym dzieckiem, lubi się przytulać, czasem daje sam buziaki. Lubi towarzystwo innych dzieci, nie ma z nimi zbyt często kontaktu, ale od niedawną próbujemy to zmienić chodząc na różne zajęcia dla maluchów. Raczej nie boi się obcych ludzi, nawet można powiedzieć że jest otwarty do innych. Z kontaktem wzrokowym jest różnie, czasem jest dobry, a czasem ciężko go nawiązać- potrafi się wyłączyć, rozglądać, wpatrywać w różne miejsca ignorując przy tym próby nawiązania z nim kontaktu. Tak samo czasem jest gdy czymś się zajmie. Nie zawsze reaguje na swoje imię, ale słuch ma dobry. Do tego od jakiś 2 miesięcy biega w domu wkoło stołu machając rączkami. Potrafi tak robić większość dnia. Próbuję go zajmować różnymi rzeczami ale dość szybko się nudzi i wtedy znów zaczyna biegać. Machanie rączkami zaczęło się już wcześniej np podczas oglądania bajek, rzadko oglądał je siedząc, ale np stal, machał rączkami, podskakiwał lub przebierał nogami podczas oglądania, tak jakby oglądał je całym sobą. Dodam że tv u nas jest praktycznie wyłączony, ogląda może 30-40 minut dziennie i to też nie każdego dnia. Do tego wszystkiego synek praktycznie nic nie pokazuje paluszkiem. Jak był młodszy zaczął pokazywać różne przedmioty, czy części ciała ale dość szybko przestał. Teraz jak próbuję na nim wymusić pokazanie czegokolwiek jest to praktycznie nie możliwe. Synek lubi oglądać książeczki ale jak siadam z nim i pokazuje mu i opowiadam, to czasem go to irytuje, woli sam. Mało naśladuje, robi to bardzo wybiórczo. Nie jest jakoś bardzo zainteresowany czynnościami domowymi. Nigdy nie naśladował np zwierzątek (jedynie lwa bo to mu się to spodobało). Umie robić i mówić papa, cacy cacy (głaszcząc pieska), wysyłać buziaki, ale nie robi tego zawsze, tylko jak mu się zachce. Podobnie jest z jedzeniem, nie lubi próbować nawet czasami. Ma swoje ulubione dania, ogólnie musi być mięso aby zjadł większą ilość. Nie przepada za owocami i warzywami, muszę mu je przemycać w różny sposób. Lubi jeść rączkami ale też używa widelca, z łyżeczką idzie mu trochę gorzej. Mało mówi, wcześniej wolał mama i tata, baba, da (daj), kilka razy powiedział też auto, ostatnio rzadziej. Mówi raczej po swojemu. Jest upartym ale raczej grzecznym dzieckiem, ludzie, znajomi mówią że jest bardzo grzeczny, mądry, pogodny i ułożony, ostrożny. Czasem wystarczy że powiem że nie wolno lub żeby przestał coś robić to od razu reaguje, ale nieraz mogę mówić jak do ściany. Staram się do niego mówić jak najwięcej, ale czasem mam wrażenie że mnie nie rozumie. Do tego rzadko, ale zdarza mu się tak jakby napinać (zaciskać pięści i zęby i napinać jakby całe ciało). Ale najbardziej niepokoi mnie brak pokazywania, naśladowania, słaby rozwój mowy, oraz to bieganie w kółko. Czy takie zachowanie może być niepokojące i wskazywać na jakieś zaburzenia? Np spektrum autyzmu? Aktualnie czekamy na spotkanie dotyczące właśnie jego zachowania i rozwoju, ale ja bardzo się martwię, już nie mogę nawet spać w nocy, czytam dużo i coraz bardziej jestem zaniepokojona. Proszę o poradę. Dziękuję