Czy powiedzieć lekarzowi o traumie z dzieciństwa? [PORADA EKSPERTA]

Witam. Mając 15 lat byłam z koleżanką na zabawie takiej która odbywa się u nas w mieście co tydzień. Grają tam różne piosenki ludzie tańczą i bawią się. Byłyśmy tam same ale dosiedli się do nas jej znajomi. Byli starsi od nas o jakieś 5-7 lat. Jeden z nich wypił kilka piw drugi był kierowcą, zaproponowali że odwiozą nas do domu. Najpierw rzucili koleżankę a później mieli odwieźć mnie. W pewnym momencie stwierdzili że pojadą do jednego z nich bo coś zapomnieli. Mimo że chciałam już iść do domu powiedzieli że szybko coś załatwia i wracamy. Nie stawiałam oporu bo trochę się bałam ale no pojechaliśmy. Kiedy byliśmy na miejscu zaproponowali mi drinka. Ja mając 15 lat byłam bardzo sceptycznie nastawiona bo wcześniej nie pilam. Jednak bardzo nalegali więc napilam się troszkę i poszłam do łazienki . Kiedy wróciłam znów nalegali żebym wypiła i jedziemy. Wypiłam to na szybko i okropnie zakręciło mi się w glowie, było mi niedobrze i prosiłam żebyśmy jechali. Pamiętam z drogi tyle że byliśmy nad takim jeziorkiem wokół były wały. W pewnym momencie jeden z nich wyciągnął mnie z auta i ściągnął spodnie. Zaczął po prostu uprawiać że mną seks. Byłam w szoku ale byłam też bezwładna albo kompletnie pijana albo coś musieli mi wsypać do drinka. Nie pamiętam nawet jak odwiezli mnie do domu. Rano obudziłam się cała we krwi, cała bielizna i spodnie. Zrozumiałam wtedy że tak straciłam dziewictwo. Teraz mam 25 lat i oprócz mojego narzeczonego nikt o tym nie wie. Nawet rodzice. Wstydzę się komukolwiek o tym mówić ale największym problemem jest to że teraz po prawie 10 latach zaczęło to do mnie docierac. Co tak naprawdę się stało, często się upijam i wtedy od razu sobie to przypominam czuje wstręt do siebie.. wcześniej tego nie bylo. Dodam że cierpię na depresję i nam podejrzenia borderline i innych zaburzeń osobowości. Czy przyznać się psychiatrze do tego? Bardzo się boje i wstydzę .
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani:)

Zacznę od podziękowania Pani, że zechciała się Pani podzielić swoim ukrywanym sekretem przez dziesięć lat, z którym jak dotąd nie podzieliła się Pani i którego konsekwencje obecnie Pani doświadcza.

Jestem autorką dwóch artykułów o Molestowaniu seksualnym w dzieciństwie, opublikowanym w WP abc Zdrowie (Gwałt, którego Pani doświadczyła w tzw. wieku adolescencyjnym ma podobne konsekwencje) którym dzielę się z Panią - zapraszam serdecznie do przeczytania:

https://portal.abczdrowie.pl/molestowanie-dzieci-konsekwencje-w-doroslym-zyciu-co-mozna-zrobic

https://portal.abczdrowie.pl/sekret-dziecka

Chcę Pani powiedzieć, żeby (absolutnie!) nie pozostawała Pani z tym i w tym samej!
By już Pani nie czekała, by zechciała Pani pomóc samej sobie.
Sugeruję, by podzieliła się Pani swoim traumatycznym przeżyciem z prowadzącym Lekarzem.
Natomiast zachęcam mocno by również skontaktowała się Pani z Psychologiem, specjalizującym się w terapii traum, celem podjęcia psychoterapii.
Kontakt terapeutyczny z Psychologiem jest dla Pani niezbędny.
O Tym, czego Pani doznała trzeba mówić, by przepracować.

Gdyby miała Pani życzenie takiej rozmowy ze mną, zapraszam Panią na sesję do kontaktu via Skype albo via Messenger.

Wspieram Panią mentalnie:)
Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest teraz najbardziej Pani potrzebne, irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Witam,

gwałt jest przestępstwem i nie ulega przedawnieniu, z Pani opisu wynika, że podstępem drugiej osoby doszło do obcowania płciowego.. Zalecane jest dla Pani wsparcie psychoterapeutyczne, leczenie wymaga szczerości z Pani strony, więc należy o tym porozmawiać z psychiatrą, jest to pewnego rodzaju katharsis - uwolnienie od cierpienia psychicznego, wskazane jest kompleksowe leczenie, psychoterapia z ukierunkowaniem na PTSD (Zespół Stresu Pourazowego) - w wyniku traumatycznych wydarzeń, powracające, natrętne i wywołujące cierpienie wspominanie tego zdarzenia, obejmujące obrazy i odczucia..."często się upijam i wtedy od razu sobie to przypominam czuje wstręt do siebie". W tej sytuacji jest Pani ofiarą przestępstwa, była Pani dzieckiem, nie była Pani w stanie przewidzieć tego zdarzenia, to byli znajomi koleżanki, postawa Pani wskazuje na posłuszeństwo, nie czuła się Pani bezpiecznie, była Pani bezradna w tej sytuacji, obwinia Pani siebie za to, że jako 15 letnia dziewczynka nie przewidziała Pani tego, czuje Pani wstręt do dziecka, które zostało wykorzystane i porzucone, pozostawione na pastwę losu. Taka dziewczynka wymaga zrozumienia, wsparcia i przede wszystkim pomocy prawnej, uważam, że te osoby dorosłe, które uczestniczyły w tym czynie, gwałciciele - posługujący się siłą fizyczną, przymusem, nadużyciem władzy, podstępem lub wykorzystując niemożność wyrażenia świadomej zgody przez osobę - wykorzystując seksualnie, podlegają karze "tu i teraz". Od Pani zależy dalsze postępowanie, potrzebne jest Pani wsparcie psychoterapeutyczne i szczera rozmowa z psychiatrą.
Z wyrazami szacunku,
Bożena Waluś

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty