Czy powinnam się martwić takim biciem mojego serca?
Witam, mam 31 lat. Od czasów szkoły podstawowej zdarza się, że moje serce robi przerwy w biciu. Trwa to chwilę, czuję się wtedy dobrze nie robi mi się słabo czy nie tracę przytomności. Najczęściej taka sytuacja zdarza się podczas stresu który trwa dłużej i jest silny, jakiś czas po wysiłku fizycznym lub po powrocie z siłowni (jednak nie zawsze, wydaje mi się, że najczęściej jak zrobię dłuższą przerwę od siłowni i organizm musi się lekko znowu przyzwyczaić) w szkole podstawowej kiedy tej kondycji nie miałem też takie sytuacje miały miejsce. Miałem robione we wrześniu ekg (2x tego samego dnia) podczas dużego stresu i nie wykazało żadnych problemów (raz w leczniczy, drugi raz na sorze). Ciśnienie mierzyłem wtedy przez tydzień i mimo tego, że ciśnieniomierz mnie stresował to nie górne nie przekraczało 135. Robiłem wtedy też wyniki krwi i wszystko było w normie. Zaczynam podejrzewać, że ma to podłoże nerwowe ew związane z wysiłkiem. W rodzinie też nikt na serce nie chorował ja sam dbam o swoje zdrowie i nie mam nadwagi. Kontroluję to co jem i większość czasu mam poniżej 5g soli/dzień. Czy powinienem się tym martwić?
