Czy powinnam zasięgnąć rady psychologa?
Witam. Zacznę od tego, że mam 19 lat i jestem na 1 roku studiów. Mój problem polega na tym, że mam straszne wahania nastrojów. Trwa to już od około miesiąca. Najgorzej czuję się rano - jestem załamana, chce mi się płakać, nie mam ochoty z nikim rozmawiać, a potem nagle wszystko mi przechodzi. Często czuję się rozdrażniona, a nawet czasami moje reakcje są agresywne. Od 6 miesięcy przyjmuje silny lek na trądzik i przeczytałam w ulotce, że może on powodować stany depresyjne i m. in. wahania nastojów. Nie chcę odstawiać tego leku bo zostało mi 2 miesiące kuracji i pani dermatolog powiedziała, że muszę ją skończyć, bo inaczej trądzik może wrócić. Nie wiem co mam robić, może coś ze mną jest nie tak?