Pół roku temu po konsultacji psychiatrycznej odstawiłem fluoksetynę. Brałem ją 5 lat. Wiem, że znacznie za długo. Od 3 lat jestem również niepijącym alkoholikiem. Mimo to przebywałem z osobami spożywającymi alkohol i inne używki. W zasadzie poza kilkoma przypadkami moje towarzystwo to osoby uzależnione.
Byłem w związku od listopada zeszłego roku do połowy lipca tego roku. Czyli jakiś miesiąc temu się rozstałem. Od tego czasu praktycznie codziennie płaczę. Po płaczu przychodzi ulga. Patrząc z perspektywy na to, co działo się przez czas, kiedy nie przyjmuję żadnych tabletek, to mam wrażenie, że miałem coraz gorszy kontakt ze sobą i z innymi. Niby byłem wesoły, ale jakby w amoku. Podczas ostatnich kłótni ze swoją partnerką nie krzyczałem ani nie wyzywałem, jednak w ogóle nie myślałem nad tym, co mówie. Mniej więcej od tego czasu bardzo słabo sypiam, apetyt mniej więcej wrócił. Po rozstaniu poczułem, że coś jest ze mna nie tak i, po obejrzeniu iluś filmików na youtube, postanowiłem wybrać się do psychoterapeuty. Zacząłem podejrzewać się o narcyzm czy inne zaburzenia osobowości. Póki co niewiele się dowiedziałem. Czuję ulgę po rozmowie i staram się być dla siebie łagodny, jednak te regularne płakanie i myśli, że jestem mało warty bardzo mnie męczą. Zastanawiam się nad powrotem do minimalnej dawki fluoksetyny. Obawiam się, że bez tego może być coraz gorzej.
Gdzieś tam powtarzam sobie, że podjąłem dobre kroki po rozstaniu, że trzeba było sporo odwagi, żeby iść do psychoterapeuty, nie pisać do byłej partnerki. Nie zarzuciłem też sportu, za to zacząłem medytować. Wychodzę do ludzi i nawet jakoś bardziej ich dostrzegam. Niestety, wciąż mam huśtawki nastrojów, a bardzo nie chcę popaść w taką głęboką depresje.
Współchorobowość w depresji
Pisze Pan o tym, że już pewną drogę Pan przeszedł w zadbaniu o siebie a w podanych przykładach widać zasoby, na których warto budować dalej. Ważne, że szuka Pan pomocy i zgłosił się Pan do psychoterapeuty. Myślę, że wątpliwości w kwestii leków i huśtawek nastroju najlepiej poruszyć właśnie z nim.
Być może rownocześnie z procesem terapii istotne byłoby wprowadzenie wsparcia farmakologicznego. O tym dopiero, na podstawie konsultacji, może zdecydować psychiatra. Ważne by zażywanie leków psychiatrycznych przebiegało pod kontrolą lekarza, który będzie w stanie dobrać leki, modyfikować dawki w razie potrzeby.
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy hospitalizacja byłaby dobrym pomysłem? – odpowiada Mgr Błażej Capek
- Czy zmiana terapeuty to dobry pomysł? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Jak być ciągle w dobrym nastroju? – odpowiada Mgr Karolina Kapias-Gryczon
- Stosowanie dawki leku a leczenie myśli kompulsywnych – odpowiada Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
- Czy separacja jest dobrym pomysłem? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak pozbyć się leku u przed oddychaniem? – odpowiada Lek. Wiesław Łuczkowski
- Co znaczy takie myślenie o byłym? – odpowiada Mgr Alicja Maria Jankowska
- Depresja, nerwica, zaburzenia odżywiania, huśtawki nastrojów i nadużywanie alkoholu u 18-latki – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Czy zmniejszenie dawki sterydów powodujących jaskrę jest dobrym rozwiązaniem? – odpowiada Agnieszka Nowosielska
- Czy całkowite odstawienie neuroleptyku to dobry pomysł? – odpowiada Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski