Czy wizyta u psychologa będzie w moim przypadku dobrym pomysłem?

Dzień dobry! Od dłuższego czasu czuje się strasznie, wieczorami płacze, codziennie budzę się z bólem brzucha, odczuwam nerwowość i czuje się jak bym była ciężarem dla każdego. Zaczęło sie od tego że dowiedziałam sie pół roku temu że mam ciążę pozamaciczną, chodziłam od lekarza do lekarza bo nikt nie był w stanie mi wyjaśnić dlaczego tak sie stało, dlaczego nie mogę zajść w ciążę, potem zaczęły się problemy w domu rodzinnym, rodzice się rozstali-brak kontaktu z mamą(nawet nie wie że byłam w szpitalu) mąż jest starszy o 12 lat ma córkę z pierwszego małżeństwa, tam w domu też sie nie dzieje dobrze wiec ucieka do babci-teściowej, niestety teściowa jest sama od 4 lat, mąż dzwoni kilka razy dziennie do teściowej każda chwilę jaką ma twierdzi że musi jechać,spotkać sie z mama bo jest sama. Pracuje od rana do popoludnia, potem dodatkowa praca i wraca okolo 22:00 widzimy sie praktycznie wieczorami na 15/20minut weekendy sa tragiczne bo kiedy ja pracuje w sobotę on też idzie do pracy dodatkowej potem robimy jakoes zakupy szybki obiad, ja przeważnie po pracy jeszcze sprzatam on jedzie albo na silownie albo do teściowej w niedziele to samo rano jedzie do pracy a po obiedzie obowiązkowo do teściowe. Kiedy nie pracuje w sobote to mąż rano jedzie do pracy ja wstaje sprzątam gotuje po obiedzie do teściowej i z teściowa codziennie na cmentarz,przychodzi wieczór ja zostaje sama bo mąż na noc do pracy w niedziele do obiadu jestem sama po obiedzie standardowo do teściowej, nie mam juz sił sie pytać kiedy znajdzie czas dla mnie dla nas aby pójść na spacer i czy chodź trochę jestem dla niego ważna? Za każdym razem słyszę że mama jest sama i jej nie zostawi. Kiedyś zaproponowałem w niedziele spacer, nasz spacer wyglądał tak że okrężną drogą szliśmy aż doszliśmy gdzie do teściowej. Każde wakacje spedzamy z córką męża i teściową, zaproponowalam ostatnio wyjazd we dwojke na weekend to odpowiedział że nie możemy bo w niedziele córką ma urodziny i od rana trzeba jechać z życzeniami dla mnie to chore bo moglibyśmy jechać popołudniu. Od dłuższego czasu czuje sie jak bym była tylko potrzebna do ugotowania obiadu zrobienia śniadania czy kolacji do sprztania w domu. Moje stany przenoszę na prace gdzie powinnam byc uśmiechnięta przytomna bo pracuje z klientami (jestem fryzjerka), do tego mam tak niską samoocenę, szukam pocieszenia w słodyczach. Nie wiem co man ze sobą zrobić. Kiedys myślałam o psychologu ale usłyszałam ze nie jesten wariatka aby iść. Prosze o pomoc co mam robic?!
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam. Uważam, że ważne jest to, co Pani czuje, myśli i czego potrzebuje. To, co Pani usłyszała na swój temat dzieląc się zamiarem wizyty u psychologa jest stereotypem, który nie ma oparcia w realności. Ludzie korzystają z pomocy psychologa czy psychoterapeuty w różnych sytuacjach, nie zawsze i nie tylko w sytuacji choroby psychicznej. Pani jest aktualnie w trudnym okresie życia, niedawno doświadcza Pani straty związanej z ciążą pozamaciczną i mam poczucie, że czuje się Pani w tym trudnym doświadczeniu samotna, nałożyło się na to rozstanie rodziców i śmierć teścia, oraz opieka nad matką Pani męża. Teściowa straciła jednak męża a Pani mąż być może ojca. Stara się teraz zadbać o matkę, udzielić jej wsparcia, pomocy. To zrozumiałe i dobrze świadczy o mężu, z drugiej ponosi za sobą konsekwencje dla Państwa relacji i związku, gdyż Pani czuje się samotna i opuszczona. Myślę, że warto przemyśleć kwestię pomocy psychologicznej lub psychoterapii, aby o siebie zadbać. Być może w dogodnych okolicznościach pomocna okazałaby się także psychoterapia małżeńska, lecz w tym przypadku nie tylko Pani ale i mąż musiałby wyrazić zgodę i chęć podjęcia takiej pracy nad związkiem. Pozdrawiam.

0

Witam, proszę się nie obawiać i skorzystać z pomocy psychologicznej. Psycholog jest osobą do której przychodzi się w różnych sytuacjach życiowych. Z pomocy może skorzystać każdy kto odczuwa taką potrzebę, ponieważ wszyscy czasem potrzebujemy wsparcia. W momentach gdy chcemy porozmawiać o swoich problemach z kimś bezstronnym, kto nie będzie nas oceniać i z zaangażowaniem nas wysłucha.
Pozdrawiam
Dorota Nowacka

0

Dzień dobry,
Sądzę, że wizyta u psychologa to bardzo dobry pomysł. Doradzałabym także rozmowę z partnerem o Pani odczuciach i złym samopoczuciu w związku z jego zachowaniem. On powinien zdać sobie z tego sprawę, że o związek trzeba dbać i zawsze jest taka możliwość, że pewnego dnia zdecyduje się Pani odejść. Małżonkowie potrzebują czasu spędzonego osobno, ale również czasu spędzonego we dwoje i bez tego nie ma bliskości. Mam nadzieję, że rozmowy ze specjalistą przyniosą Pani ulgę oraz stworzą przestrzeń dla wypracowania rozwiązań tej sytuacji. Do psychologa/psychologa psychoterapeuty może chodzić każdy kto odczuwa taką wewnętrzną potrzebę i poszukuje leczenia lub wsparcia. Nazywanie klientów psychologa "wariatami" mija się z prawdą i świadczy o słabej znajomości tej tematyki.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty