Czy przyczyną może być depresja?

Witam. Jestem z mężem po ślubie dosłownie kilka miesięcy a już się zaczynają problemy. Nie potrafimy się dogadać, są ostre wymiany zdań czego wcześniej nie było (przed ślubem).Po Ostatniej kłótni mało się odzywamy do siebie, tak jakby juz wygasło coś między nami. Zastanawiam się czy coś robię nie tak. Czy po prostu nie pasujemy do siebie. Myślałam o jakiejś terapii ale mąż jest nerwowy i zapewne nie chciał by słyszeć o czymś takim. Może ktoś wie jak mogę próbować ratować nasz związek bo już nie mam sił. Nocami nie śpię , jestem nie obecna. Wykończona wszystkim. Zastanawiam się również czy może być przyczyną tego wszystkiego moja depresja...nie mogę sie z niej wyleczyć po śmierci swojego taty. A od tamtego czasu minął ponad rok.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,


Pani przewlekający się stan depresyjny ma wpływ na Państwa relacje małżeńskie.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby podjecie przez Państwa terapii małżeńskiej.
Jeśli Pani Mąż (a z opisu wynika, że tak) nie byłby na to otwarty, to zachęcałabym Panią mocno do zadbania o siebie i skorzystania z indywidualnej terapii, w ramach NFZ-tu lub prywatnie (po wstępnym rozpoznaniu).

Z przesłaniem dla Pani, żeby się Wam udało,
irena.mielnk.madej@gmail.com

0

Proszę Pani,
Jest Pani rzeczywiście w żałobie po śmierci taty i proszę sobie dać czas na przeżycie tej żałoby. Tata odszedł - warto o tym pomyśleć - a Pani została i ma Pani męża na którego warto zwrócić uwagę. Zamiast kłótni i wymówek zacząć być dla siebie nawzajem serdecznymi, dużo rozmawiać, wychodzić z domy, spacerować, rozwijać wspólne zainteresowania. Skoro się pobraliście to było między Wami silne uczucie i trzeba teraz do niego wrócić. Nastawiać się na dobrą wzajemną przyszłość. A duszy taty pozwolić odejść.
Proponuję aby Pani sama poszła na terapię. Psycholog pomoże Pani wyjść z depresji i to może rozwiązać sytuację. Więcej zainteresowania, ciepła i serdeczności skierowanej w kierunku współmałżonka może dać bardzo pozytywne rezultaty. Szkoda czasu na kłótnie, sprzeczki, zwady. W drugiej osobie lepiej postrzegać to co jest dobre, przyjazne, cieszyć się każdym miłym słowem, zachowaniem, nie pamiętać przykrości. I to wszystko razem plus ciągłe rozmowy o poprawieniu związku powinny dać dobry rezultat.

Pozdrawiam, życząc wszystkiego dobrego na święta Bożego Narodzenia i w Nowym Roku,
Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty