Czy takie powiększone węzły mogą być niebezpieczne?
Witam, potrzebuje pomocy. Od jakiegoś czasu mam problem ze zdrowiem. Leżałam tydzień w szpitalu z powodu tachykardii. Od tamtego czasu, łapę cały czas infekcje gardła. Gardło czerwone, leczone różnymi lekami bez recepty. Po 2 dniach jest 3 dni przerwy i spowrotem od nowa. Niestety koło 2 tygodni temu w związku z taka infekcja powiększyły mi się kilka węzłów chłonnych na szyi. Przy dotyku nie bolą znacząca, ale czasami odczuwam ich ból samoistnie, taki rwący. Przeważnie jest to zmienny ból, tzn. Raz boli jeden, raz drugi węzeł. Dwóch lekarzy badało mnie, ale nic szczególnego nie zauważyło. Jedynie lekko powiekszone, ale mówili, żebym brała leki, które biore na gardło. 5 dni temu robiłam badanie krwi wyniki:
Wbc 6,5
Lym 3,1
Mon 0,4
Gra 3,0
Lym% 47,5
Mon% 6,1
Gra% 46,4 (50-80 norma)
Rbc 4,85
Hgb 14,7
Hct 39,0
McV 80,4
MCH 30,3
Mchc 37,7 (31,0-35,5 norma)
Rdw 11,9
Plt 442 (150-400 norma)
Mpv 7,3
Pct 0,323
Pdw 12,4
Jutro ide zrobić wymaz z gardła. Jednak bardzo martwią mnie te węzły chłonne. Boje się, że to jakiś stan zapalny węzłów i powinnam brac antybiotyk. Lekarze nie przepisują na razie, ponieważ w styczniu brałam niepotrzebnie dwa na kaszel, jak się okazało alergiczny. Dodam, że po szpitalu nabawiłam się nerwicy i bardzo się martwię moim stanem zdrowia. Proszę o pomoc czy takie powiększone węzły mogą byc niebezpieczne.