Czy udać się do innego terapeuty?

Witam! Mam 31 lat, jestem kobietą, chorą na epilepsję. Padaczka jest od lat kontrolowana i nauczyłam się z nią funkcjonować. Pojawiły się natomiast w moim życiu silne lęki, które niszczą mi życie. Jestem DDA i córką toksycznej matki, która nie daje mi żyć normalnie. Mam już swój dom i partnera, ale zazdrość, nerwy i gniew na matkę, która wielokrotnie przekracza moje granice i obwinia mnie o wszystko, niszczą moje życie - nie umiem się od nich uwolnić. Mam depresję, chodzę do psychologa i jest już odrobinę lepiej, ale terapia trwa dwa lata, a ja od tego czasu nie pracuję, siedzę w domu. Przestałam normalnie funkcjonować. Mam wrażenie, że stoję w miejscu. Co robić? Czy mam udać się do innego terapeuty? Chciałabym wrócić do normalnego życia i przestać bać się ludzi. Proszę o pomoc.
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam serdecznie,

W mojej subiektywnej ocenie terapia, która trwa dwa lata, a nie daje konkretnych rezultatów może budzić uzasadnione zastrzeżenia. Bez dokładnego zapoznania się z Pani sytuacją i procesem leczenia trudno cokolwiek oceniać, jednak jeśli od czasu rozpoczęcia terapii nie ma Pani pracy i przebywa Pani w domu, warto coś zmienić. Zwłaszcza, że ma Pani odczucie trwania w tym samym momencie terapii.

Osobiście proponowałabym Pani spróbować terapii poznawczo-behawioralnej, która umożliwiłaby Panie w miarę szybkie oderwanie się od toksycznej relacji z mamą i postawienie granicy. Cechą tej terapii jest to, że w pierwszej kolejności przepracowuje się to, co jest aktualne na dziś. Dzięki temu będzie Pani mogła od razu zauważyć postępy w leczeniu.

Warto też porozmawiać ze swoim aktualnym terapeutą/terapeutką o odczuciach odnośnie terapii. Szczerość w relacji terapeuta - pacjent to podstawa efektywnej współpracy.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty