Witam serdecznie,
W mojej subiektywnej ocenie terapia, która trwa dwa lata, a nie daje konkretnych rezultatów może budzić uzasadnione zastrzeżenia. Bez dokładnego zapoznania się z Pani sytuacją i procesem leczenia trudno cokolwiek oceniać, jednak jeśli od czasu rozpoczęcia terapii nie ma Pani pracy i przebywa Pani w domu, warto coś zmienić. Zwłaszcza, że ma Pani odczucie trwania w tym samym momencie terapii.
Osobiście proponowałabym Pani spróbować terapii poznawczo-behawioralnej, która umożliwiłaby Panie w miarę szybkie oderwanie się od toksycznej relacji z mamą i postawienie granicy. Cechą tej terapii jest to, że w pierwszej kolejności przepracowuje się to, co jest aktualne na dziś. Dzięki temu będzie Pani mogła od razu zauważyć postępy w leczeniu.
Warto też porozmawiać ze swoim aktualnym terapeutą/terapeutką o odczuciach odnośnie terapii. Szczerość w relacji terapeuta - pacjent to podstawa efektywnej współpracy.
Pozdrawiam serdecznie!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy takie przywiązanie do terapeutki jest normalne? – odpowiada Mgr Żaneta Maruńczak
- Miłość do terapeuty – odpowiada Dr Marta Melka-Roszczyk
- Rodzaj terapii dla osób z DDA – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Rozstanie z chłopakiem i alkoholizm u ojca – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk
- Uczucie do terapeuty a kontynuacja terapii – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Problemy w życiu i zaburzenia nastroju – odpowiada Mgr Marek Lisowski
- Idealizowanie terapeutki – odpowiada Dr Aleksandra Karmazyn
- Brak zaufania do terapeuty – odpowiada Piotr Bochański
- Co robić, jeśli zakochałam się w terapeutce? – odpowiada Mgr Agnieszka Galas - Konsor
- Co mogłabym powiedzieć swojej terapeutce na ostatniej wizycie? – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska