Witam Panią,
W kontakcie z terapeutą mogą pojawiać się różne uczucia, często pojawia się zadurzenie, tęsknota, czasem złość, niechęć, itp, gdyż jest to bliska relacja. Ich pojawienie się nie jest niczym złym, ale może być istotne w przebiegu terapii. Czasami tak się zdarza, że pacjent/ pacjentka zakochuje się w terapeucie, szczególnie jeśli terapeuta daje pacjentowi coś czego brakuje np. akceptację, szacunek, uwagę, wzmacnia poczucie własnej wartości. Zachęcam Panią do porozmawiania ze swoim terapeutą o uczuciach oraz przypuszczeniach, które pojawiły się u Pani. Omówienie tego może być ważnym krokiem naprzód w procesie Pani leczenia. Jeśli jednak uczucie będzie na tyle silne, że zaburzy proces terapeutyczny warto rozważyć zmianę terapeuty.
Pozdrawiam serdecznie,
A. Karmazyn
Witam Panią. Bardzo często osoba, która ma dla nas czas, potrafi słuchać, sprawia że czujemy się w kontakcie ważni (traktowani podmiotowo) może przypominać nam o potrzebach, które mogą być niezaspokojone w innych naszych relacjach. Taką osobą może być terapeuta. Relacja terapeutyczna należy do bliskich relacji. Często terapeuta wie o takich sprawach, aspektach swoich pacjentów/klientów o których nikt inny nie wie. Już samo to, że ta osoba poświęca Pani uwagę (skupia się na Pani i Pani sprawach) i stała się "depozytariuszem" spraw o których nie wiedzą inne osoby z Pani otoczenia czyni tą relację wyjątkową. W związku z tym terapeutka może być dla Pani wyjątkowa. Nie ma w tym nic złego, że dostrzega Pani atrakcyjność tej osoby. Z Pani opisu wnioskuję, że zatrzymywanie tego aspektu dla siebie może być kłopotliwe. Pani odbiór drugiej osoby i pojawiające się odczucia należą do tej relacji. Dlatego zachęcam Panią do podzielenia się tym ze swoją terapeutką. Otworzenie tego tematu w Waszym kontakcie daje możliwość zastanowienia się co z tym Chcecie zrobić. Nie sądzę, że łamie Pani jakieś zasady terapii przez co nie mogłaby Pani jej dalej kontynuować. Pozdrawiam Panią i życzę odwagi i przekonania podczas kolejnego spotkania z terapeutką.
Witam,
Moje zdanie o tym, co wydarzyło się Pani terapii jest zbieżne z odpowiedziami specjalistów, którzy tutaj wcześniej Pani odpisali.
Zachęcam do rozmowy z terapeutką. Idealizowanie terapeutki/terapeuty stanowi bardzo ważny temat do omówienia i przepracowania oraz rozeznania co i dlaczego Pani czuje i myśli, jak to rozumieć. Zachęcam też, by opowiedziała Pani o obawie przed wyrzuceniem z terapii. W tych uczuciach i rozmowie o tym, nie ma nic złego. A co do tego, jak to powiedzieć - może tak, jak Pani tutaj opisała swój kłopot.
Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Miłość do terapeuty – odpowiada Dr Marta Melka-Roszczyk
- Brak zaufania do terapeuty – odpowiada Piotr Bochański
- Relacje z terapeutką – odpowiada Mgr Małgorzata Janusek
- Co robić, jeśli zakochałam się w terapeutce? – odpowiada Mgr Agnieszka Galas - Konsor
- Prywatne zaangażowanie w relację z terapeutką – odpowiada Mgr Lidia Polsakiewicz-Grzesiczek
- Problem z terapeutką – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Co mogłabym powiedzieć swojej terapeutce na ostatniej wizycie? – odpowiada Mgr Sylwia Wiśniewska
- Dlaczego rozmowa z terapeutą mnie drażni? – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Depresja i nerwica i lęk przed spotkaniem z terapeutą – odpowiada Mgr Anna Gromińska
- Czy takie przywiązanie do terapeutki jest normalne? – odpowiada Mgr Żaneta Maruńczak