Czy powinnam zacząć terapię od nowa?

Dzień dobry. Półtora miesiąca temu zrezygnowałam z terapii psychodynamicznej (po prostu się nie pojawiłam). Uczęszczałam na tę terapię 2 lata. Zrezygnowałam, bo przywiązanie i silne emocje do terapeutki nie pozwoliły mi uczestniczyć w procesie. Byłam zła, że mi na niej zależy. Dopiero potem przeczytałam książki o niedojrzałej emocjonalnie matce i rodzicach. Zrozumiałam, że nie potrafię wyrażać złości, bo boję się popsuć relacji i być „brzydka”. Zrozumiałam też, że to przywiązanie jest ważne w procesie uleczenia. Ale przeszkadza mi, że w tym roku moja terapeutka odwoływała często sesje w ostatniej chwili, nie przekładała, bo miała sporo problemów osobistych, o których mi po krótce opowiedziała, kiedy zapytałam dlaczego odwołuje. Przeszkadza mi, że czuję, że po prostu spełnia swoją pracę przez 50 min. za określone pieniądze i nie zależy jej na mnie tak, jak mi na niej. Przeszkadza mi też, że nie czuję się prowadzona przez proces, a jedynie wyrywkowo, jakby nie było żadnego planu, a ja jestem tak bardzo gotowa zrobić wszystko, co trzeba by się uzdrowić - o tym powiedziałam i tylko przez 5 kolejnych sesji czułam, że je prowadzi. Potrzebuję wiedzieć, kiedy jest miejsca na przeżywanie tego czy tamtego. W związku z tym chciałabym się zapytać, czy powrót do tej samej terapeutki to dobry pomysł? Chcę przepracować to wszystko, co napisałam, i spróbować wyrazić złe emocje. Boję się jednak jej reakcji, lub tego że mnie nie przyjmie z powrotem. Dodam, że już raz zrezygnowałam rok wcześniej, ale wróciłam bardzo szybko po 2 tygodniach, zanim moje miejsce było zajęte. Nie wiem, czy to jest do naprawy, czy lepiej zacząć od nowa z kimś innym. Pozdrawiam
KOBIETA, 33 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,



proszę rozważyć inny paradygmat; poznawczo - behawioralny, terapię schematów, dobrze byłoby też podsumować ten proces, który Pani przerwała, umówić się na ostatnią wizytę i powiedzieć o tym, co Pani czuje, jakie są Pani potrzeby, etc.

Z wyrazami szacunku, Bożena Waluś

0

Witam Panią,

Zdarzają się w terapii trudne chwile, które rodzą opór

a nawet konflikt z terapeutą.

Może Pan porozmawiać o swoich odczuciach z terapeutką.

Takie sytuacje warto omawiać z psychoterapeutą,

gdyż mogą okazać się momentami zwrotnymi w terapii.

Relacja między pacjentem i psychoterapeutą powinna sprzyjać dobrej

komunikacji i współpracy.

Jeżeli czuje się Pani dobrze w relacji terapeutycznej i widzi Pani efekty

tej współpracy, to oczywiście zachęcam Panią do wznowienia psychoterapii.

Jeżeli jednak odczuwa Pani dyskomfort w relacji za swoją terapeutką

i faktycznie, jak Pani opisuje: „nie czuję się prowadzona przez proces,

a jedynie wyrywkowo, jakby nie było żadnego planu…”,

jeżeli uważa Pani, że terapia nie przynosi pozytywnych rezultatów,

jeżeli nie czuje się Pani rozumiana i wspierana przez terapeutę,

jeżeli faktycznie, tak jak Pani pisze, nadal po 2 latach psychoterapii

boi się Pani „być brzydka”, to proszę pomyśleć o zmianie terapeuty.

Tym razem raczej proszę nie wybierać terapii długoterminowej.

Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,

to zapraszam do kontaktu.

Istnieje możliwość konsultacji online,

np. za pośrednictwem komunikatora Skype.

Pozdrawiam serdecznie



Hanna Markiewicz,

psycholog,

e-mail: psycholog24x@gmail.com

tel. 505 075 298,

https://psycholog24online.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty