Czy w moim przypadku konieczna będzie wizyta u lekarza?

Zaczęło się to ok. jakieś dwa lata temu. W momentach, gdy stresowałem się chciało mi się do toalety. Czasami były to zaparcia, a czasami biegunki. Objawy nasiliły się w marcu 2020 r., ale mało mi to wtedy przeszkadzało, bo wcale wtedy nie musiałem wychodzić, jednak nastał czas, w którym musiałem wrócić do szkoły ( wtedy w jakiś sposób zapanowałem nad stresem, ciągle myślałem, że mogę wyjść do toalety i tak bardzo mi się nie chciało) Byłem na wakacjach - tam też wystarczyło, że raz skorzystam z toalety i dawało mi to "względny spokój" (ale wtedy problem zmienił się na ciągłe chodzenie do toalety oddawać mocz - co chwilę mi się chciało) Od września do listopada problemu nie czułem, bo chyba wtedy nad nim zapanowałem, przed szkołą szedłem do toalety, wypróżniałem się i to dawało mi spokój, jednak w grudniu pewne sytuacje znowu przypomniały mi o tym, że mam problem, była przerwa w nauce stacjonarnej ( nauka zdalna ) i wtedy problem znowu się pogłębił. Ciągle chcę mi się do toalety, mówiąc szczerze moja dieta jest dość niezdrowa ( ale przed ważnymi wydarzeniami dwa trzy dni wcześniej odżywiam się zdrowo ) to i tak nic nie daje. Najbardziej stresuję się na lekcjach, na których wiem, że nie mogę wyjść do toalety, a najbardziej boję się tego, że wf byłby na dworze - tam to już kompletnie nie mam gdzie pójść do toalety ( ciągle myślę, że wf może być na dworze, może teraz nie, ale taki czas będzie, a ja nie wiem, jak sobie z tym poradzę.)Przez to wszystko izoluję się - nigdzie nie wychodzę, odmawiam wszystkim wyjściom ze znajomymi. Wróciłem nawet z Kościoła, bo po prostu bałem się, że za chwilę będzie mi się chciało do toalety. To wszystko mnie już przytłacza i nie mam na to wszystko siły... Czy da się na to samemu poradzić coś, czy tu już potrzebna jest wizyta u lekarza?
MĘŻCZYZNA, 20 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty