Czy warto się zgłosić na konsultacje do psychologa?

Witam, Mam 45 lat, jestem muzykiem - saksofonistą. Od dwoch lat biore tabletki na nadcisnienie. Na początku bralem bibloc 2,5 rano i co-prestarium 5 5 wieczorem, obecnie bibloc 2,5 i pół tabletki prestarium 5mg rano i całą tabletkę wieczorem. Początkowo bywalo, ze cisnienie bylo ok ale bywalo tez ze bardzo skakalo. Kilka miesiecy temu mialem przeziebienie, wzialem gripex i cisnienie skoczylo do 220. Zaczalem miec drgawki, wzialem captopril pod jezyk i zeszlo. Kilka tygodni temu pojechalem na pogrzeb w rodzinie, potem w drodze na granie dostalem mandat za szybka jazde. Wieczorem zaczynam grac i w pewnym momencie wybuch goraca i czuje,ze cisnienie mi ogromnie podskoczylo. Mialem ogromne trudnosci by dmuchac w saksofon. Udalo mi sie jakos dograc do konca ale bylem bardzo slaby. Tydzien pozniej wyjazd nad morze na koncert. W pociagu bylo mi caly czas zimno, zimne rece - wtedy wiem ze mam podwyzszone cisnienie. Niestety nie wzialem nic do picia ani jedzenia a Warsu nie bylo. Dojechalem na miejsce, zjadlem posilek. Proba tuz przed koncertem i znowu wybuch goraca i cisnienie. Na dodatek na sali nie bylo klimatyzacji i bylo bardzo duszno- musialem skrocic wystep bo myslalem ze zemdleje. Bylem bardzo slaby, doszedlem do hotelu, polozylem sie do lozka, caly czas mialem drgawki i bylo mi zimno. Na drugi dzien zastanawialem sie czy nie dzwonic na pogotowie bo myślałem,że nie dam rady przetrwac 8godz w pociagu. Poszedlem do kardiologa - ekg ok, cisnienie u kardiologa 157/88, usg serca ok. Lekarz dodal mi tabletki prestarium 5mg (rano) i za 10 dni mam przyjsc po holter oraz za dwa tygodnie kolejna wizyta. Lekarz dodatkowo zlecil mi badania - lipidy tch, ldl, tg, hdl oraz NT pro BNP i TSH. NT pro w normie, TSH w normiei. Lipidy tez w normie, oprocz tego zrobilem profilaktycznie inne badania. Glukoza podwyzszona - 110 (norma 99) Cholesterol calkowity podwyzszony - 218 (norma 190), kwas moczowy podwyzszony - 7,5 (norma 7,2). Od momentu brania prestarium cisnienie bardzo mi spadlo i czesto mialem w okolicach 90/60. Puls odkąd zacząłem brać bibloc mam zazwyczaj w okolicach 57 (bywalo nawet 47) Rzadko kiedy mam wyżej niż 80. W weekend po wizycie mialem granie, tym razem jako DJ. Wzialem aparat by monitorowac cisnienie. Cisnienie najwyższe zanotowane to 190/110, średnie 175/100. To była ogromna walka by dotrwać do końca imprezy.. Cały czas utrzymywało się niskie ciśnienie. Lekarz zalecił bym brał prestaruim pół tabletki rano i pół wieczorem. Po tygodniu ciśnienie zaczęło skakać.. raz jest niskie 80/55, za chwile 160/100… Zauważyłem że podczas pracy umysłowej (np. tworzenie muzyki) czy przy tremie/stresie (występy sceniczne), czy też przy emocjach ( oglądanie filmu ) rośnie mi ciśnienie! Przyznam, ze jestem po ogromnych stresowych sytuacjach ktore mialy miejsce 2 lata temu (toksyczny zwiazek), plus kryzys wieku sredniego, braku pracy itd… To tak jakby moj organizm TERAZ nie mial „bariery” na stres.. Zauwazylem, ze zwykla rozmowa z klientem o wynagrodzeniu powoduje wzrost cisnienia… Dodam, ze w zyciu zagralem mnostwo koncertow i nigdy nie byl to dla mnie problem. Wspomne takze, ze około miesiąc przed opisanymi wybuchami zacząłem chodzić na akupunkture. Powiedzialem Pani o cisnieniu i o RLS (chorobie niespokojnych nog) ktora mam praktycznie od dziecinstwa. Pani powiedziala ze problemem jest watroba - wiatry watrobowe i zaczelismy terapie.. Pytanie czy to nie spowodowalo tych skokow cisnienia…?? Czy to nerwica? Czy może bolerioza? (nie miałem oznak ukąszenia) Czy powinienem sie zglosic do psychologa? Jakie ewentualnie badania moglbym zrobic? Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za pomoc.
MĘŻCZYZNA, 45 LAT ponad rok temu

Witam Pana,



zachęcam do rozważenia pomocy w formie psychoterapii w paradygmacie poznawczo - behawioralnym.

Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną często objawiają się np. tachykardią (przyspieszonym biciem serca) i podwyższone ciśnienie krwi, inne objawy to; nerwobóle, uczucie zdenerwowania, drżenie, napięcie mięśniowe, pocenie się, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, klucha w gardle, suchość w jamie ustnej, problemy gastryczne, przyspieszony oddech w wyniku pobudzenia układu autonomicznego (współczulnego). Lęk jest reakcją pojawiającą się w sytuacji, w wyniku interpretacji przez osobę zagrożenia, wyróżniamy aspekt; poznawczy (myśli, wyobrażenia), fizjologiczny (doznania w ciele) oraz behawioralny (odnosi się do zachowania).

Wszystkie te czynniki wzajemnie na siebie oddziaływają wywołując stany lękowe. Aspekt fizjologiczny jest instynktem samozachowawczym, czyli reakcją organizmu w odpowiedzi na zagrożenie, mobilizuje organizm do walki lub ucieczki, w wyniku pobudzenia układu współczulnego (autonomicznego). Aspekt poznawczy bazuje na myślach, wyobrażeniach o treści negatywnej, występuje pierwotnie w stosunku do emocji i aspekt behawioralny - to są przejawiane zachowania, Lęk można zniwelować na dwa sposoby: zmniejszając poczucie zagrożenia (farmakologicznie) lub zwiększając wiarę we własne umiejętności radzenia sobie z trudną sytuacją. Pomocny jest trening relaksacyjny; kiedy jesteśmy fizycznie zrelaksowani – następuje odprężenie psychiczne i odwrotnie, gdy psychicznie się zrelaksujemy – nastąpi odprężenie fizyczne. Zalecana jest psychoterapia poznawczo - behawioralna, techniki relaksacyjne, psychoedukacja, która pomoże zrozumieć mechanizm powstawania objawów.

Z wyrazami szacunku, Bożena Waluś


0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty