Czy wzdęcia i ból brzucha ma coś wspólnego z węzłami chłonnymi?

Witam, jakieś pól roku temu miałem prawdopodobnie chore węzły, bo zrobiły mi się guzki na szyi, byłem na usg szyi lekarz powiedział, że to po nie leczonych węzłach i że tak zostanie, że nie ma zagrożenia życia i można z tym żyć. Jakieś 2 miesiące temu borykałem się znowuż z prądującymi bólami brzucha, wzdęciami, zgagą, zarzucaniem treści do gardła, bólem gardła, przelewaniem się w brzuchu, drganiem jakby odbytu lekarz rodzinny powiedział, że to refluks, poszedłem prywatnie na usg jamy brzusznej pani stwierdziła nerwicę i ewentualnie refluks, nic nie wykryto, wszystko w normie, poza 4mm kamykiem na nerce, używałem wtedy emanera i scopolan - brzuch przeszedł do stanu znośnego, czasami w nim burczy, ale już nie tak jak kiedyś. Jakies 2 tygodnie temu znowu zaczęły mnie boleć węzły, cała szyja aż piekła przy dotyku, w jedną noc normalnie zwijałem się z bólu, poszedlem do lekarza rodzinnego z wynikami krwii, moczu - stwierdził, że coś w badaniach było ponad normę (nie pamiętam co) ale, że nie dużo i kiedy zerknął mi w gardło zobaczył ostre zapalenie, gardło przekrwione, migdały powiększone, dostałem antybiotyk i stwierdził, że to od stanu zakaznego/ wirusa mam lekko podwyższone wyniki badań. Wszystko już jakby wróciło do normy, dzień po antybiotyku budzę się z bólem pod pachą (czy to znowu węzły?) kiedy trzymam pachę luźno nic nie boli, ale kiedy przyciskam pachę do ciała czuje ból, macając rękoma nie wyczuwam nic, żadnego guzka natomiast gry prostuje rękę/ naprężam ją czuje jakby kłucie między pachą a bicepsem, do tego boli mnie kark, głowa, smaruje się maścią rozgrzewającą vicks vaporub i czekam do czwartku na wizyte u lekarza rodzinnego, ale czuje się już taki bezradny i zrezygnowany, proszę o pomoc. Dodam, że kilka lat wstecz miałem epizod z pobudką o 3 nad ranem klującym bólem w klatce piersiowej, takim, że oddechu złapać nie mogłem, myślałem, że zawał pojechalem na pogotwie to się okazało, że to kręgosłup tak bardzo promieniował na klatkę, że nie mogłem złapać oddechu, mam prawie 2 metry wzrostu, czy te bóle mogą być spowodowane kręgosłupem i nerwami, czy to jednak węzły pod pachom, jakie badania jeszcze zrobić, co mi pomoże? Dziękuję za odpowiedz