Czy z powodu anoreksji grozi mi bezpłodność?
Witam, męczy mnie ten temat od dłuższego czasu. W wieku 14-19 lat byłam chora na anoreksję, długo miałam bardzo niską wagę (przy wzroście 178-32 kg). Po długim leczeniu szpitalnym, powróceniu do normalnej wagi i dość spokojnego - normalnego stanu psychicznego powróciła mi miesiączka (nie było jej ok. 3/4 lata). Teraz mam lat 23, od pół roku mam lekki nawrót anoreksji, spadła mi waga przez ten czas do 15/16 BMI, miesiączka jest tzw. "w kratkę". Raz jest, raz jej nie ma, raz jest bardzo słaba. Mieszkam razem z narzeczonym od 2 lat, od półtora roku jestem "aktywna seksualnie". Od początku tej aktywności zażywam tabletki antykoncepcyjne. Zastanawiam się, czy pomimo powrotu miesiączki (cóż lichej, ale jest) mam duże prawdopodobieństwo bycia bezpłodną z powodu anoreksji i na stan obecny niezdrowego odżywiania? Niektórzy mówili mi, że po anoreksji jest bardzo duża szansa, że będę mieć komplikacje z zajściem w ciąże lub/i byciem w ciąży. Inni zaś mówili, że jeżeli powróci mi miesiączka, tzn. że mój układ rozrodczy się zregenerował i nie będę miała z nim powikłań. Pamiętam, że kiedyś w szpitalu widziałam pewien wykres BMI i jego następstw, że poniżej (chyba) 14 BMI są nieodwracalne skutki ubytków na zdrowiu. Sama już nie wiem, szczerze, to bardzo jest mi ciężko rozmawiać na ten temat z moją ginekolog, chyba z powodu ciężkich wspomnień w szpitalu, dlatego wizyty u niej są na zasadzie "to co trzeba, o więcej nie spytam" :( Wiem, że mam niskie BMI, bardzo długo gadałam na ten temat z ukochanym i rozpoczęłam dzięki jego namowie terapię u psychologa. Pozdrawiam serdecznie