Czy zachowanie mojego synka budzi niepokój?
Witam
jestem mamą 10 miesiecznego synka. .Oluś od początku był trochę specyficznym dzieckiem- od początku bardzo często się budził, ciężko było go uśpić. .próbowałam i nosząc i w wózku i że sobą w łóżku ale żadna technika nie robila różnicy zawsze trochę musiało to potrwać ..budził się bardzo często w nocy ..oczywiście karmIlam go piersią więc budził się co 2 godz ale oprócz tego jeszcze pomiędzy i tak jest do dziś. .dziś jest chyba jeszcze gorzej bo budzi się co godzine czasami nawet częściej. .w 6 miesiącu wyszły mu dwa zęby ..teraz długo nic i nic nie widać żeby mu wychodziły. rozwijał się normalnie zawsze wszystko było w porządku on też był raczej pogodny..ale już gdzieś od 8 miesiąca zauważyłam że gdy go posadze super siedzi ale sam nie potrafi tego zrobić do dziś. .nie raczkuje w ogóle nie znosi leżenia na brzuszku. .próbowałam nie raz go zachęcić zabawa .przytrzymać ale kurcze dotąd będzie płakał aż go wezmę. .od niedawna zaczęłam rehabilitację z małym. .Pani stwierdziła że ma problem z napięciem mięśniowych ale nie jest aż tak bardzo źle. .tylko maly przez całe pół godziny ćwiczeń placze- krzyczy strasznie..nawet na chwilę nie przestaje wyciąga do mnie rączki i chce żebym go wzięła. .to jest dla mnie straszne boję się że to jakoś się na nim odbije że będzie miał jakiś uraz i zastanawiam się czy nie zrezygnować z ćwiczeń. .kolejny problem on od zawsze był taki straciliśmy gdzieś, czasami nawet wystarczy troszkę szybciej glosowej coś powiedzieć a on już placze przestraszy się. .a ostatnio nic tylko caly czas muszę z nim być. .stał się taki marudny grymas. .jak ktoś nie robi tego co chodzi e to jest wielki krzyk..zastanawiam się czy to nie moja wina ze jakoś nie wiem rozpieściłam go czy może zapewniłam mu za mało poczucia bezpieczeństwa. ..choć starań się jak mogę. .czy to kiedyś minie??czy nie zwracać na to uwagi? ?