Depresja a konflikt z teściową

Witam Mam straszny problem zwiazany z teściową. Nie wiem jak mam postąić. Ale od początku. Moja teściowa od samego początku nie była dla mnie miła, krytykowała mój ubiór, fryzurę itp. Ale pprawdziwe piekła przyszło po slubie. Bardzo zachorowałam (wzw) i popadłam w depresje a ona w chwili mojego największego załamania (miałam mysli samobójcze) powiedziała, że powinni mi zabrac dziecko, że jestem złą matką (dlatego, że zachorowałam!).
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Nikt nie ma prawa zabrać Pani dziecka z powodu takiej choroby. Wygląda na to, że teściowa ma niską świadomość na temat możliwości zakażenia i samej choroby, a może jest tym faktem zestresowana, tzn. boi się zakażenia dziecka. To oczywiście nie usprawiedliwia w żaden sposób agresywnego zachowania. Nie napisała Pani jaki to typ WZW. Typy A i B są do wyleczenia. Jeśli chodzi o WZW C, to wczesne rozpoznanie i leczenie może przynieść b.dobre efekty. Dobrze porozmawiać z kompetentnym lekarzem, który zna najnowsze badania i posiada aktualną wiedzę w tym zakresie. Jeśli chodzi o depresję, to przydało by się Pani wsparcie psychologiczne/psychoterapia.

0
Mgr Jakub Bieniecki
Mgr Jakub Bieniecki

Sytuacja jest z pewnością bardzo przykra. Rozumiem, że bardzo Pani zależy, żeby te kontakty były dobre. Niestety, nie może nikogo zmusić do przyjaźni. Jeśli teściowa jawnie okazuje Pani niechęć, postarałbym się jasno postawić granice dla zachowań, których Pani nie akceptuje.

Zastanowiłabym się również nad tym, dlaczego tak ważne jest dla Pani jej zdanie. Często zdarza się, że chcemy traktować nasze teściowe jak matki, oczekujemy od nich wsparcia i bezwarunkowej miłości. Niektóre teściowe tak się w istocie zachowują. Dla innych fakt, iż w życiu ich ukochanego syna pojawia się inna, obca kobieta, jest bardzo trudny do zaakceptowania, wzbudza niechęć i złość i niestety trzeba się z tym pogodzić.

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Witam,
sytuacje konfliktowe z reguły wiążą się z nieprzyjemnymi emocjami zarówno jako źródło jak i skutek konfliktu. Warto zastanowić się czy ataki złości mają związek wyłącznie z teściową i jakie jest ich podłoże? Oczywiście można pokusić się o techniki relaksacji (najczęściej spotykana technika liczenia do 10 czy praca z oddechem), techniki odcięcia (np. "udaję, że jestem lustrem, w którym odbijają się wszelkie negatywne uwagi i czyny kierowane w moją stronę - jestem ponad to"), ale są to tylko pewne narzędzia na drodze rozwiązania problemu. Źródłem złości najczęściej jest poczucie bezsilności, osamotnienia albo walki o wydawałoby się najważniejszy obszar w życiu. Zalecałabym wizytę u psychologa, w ramach konsultacji może Pani omówić problem i wybrać rozwiązania najlepsze dla Pani i relacji rodzinnych. Życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Konflikt w związku a depresja u partnerki

Co mam zrobić na myśli mam tylko kilka dziesiąt tabletek i flaszke wódki żeby zasną i już się nie obudzić byłam z mężem mam 7,5 roku bardzo go kocham on mnie ponoc też ma 23 lata wynajmowany dom straciłam pracę dom i prąd jest zadłużony, za niedługo przyjedzie pozabiera swoje rzeczy będę bez tv internetu i sama jak palec umarła też moja przyjaciułka z którą się przyjaźniałam 17 lat bark perspektyw na przyszłość, a powodem jego odejścia było to że ponoć jestem leniem pomużcie bo nie daję rady
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witaj,
Rozumiem,jak bardzo jest Ci trudno ale tego rodzaju nagłe utraty są czasem jedyną szansą,by przerwać stare ,złe schematy,które ,jak piszesz przyniosły dużo szkód.Niewiele możemy zrobić,ale jesteśmy przy Tobie,bo się do nas-specjalistów i forumowiczów zwróciłaś ze swoim żalem.To lepsze niż tabletka czy alkohol.Mam pewnośc,że gdy stracisz łacznośc z Internetem,bedziesz mogła skorzystać z telefonu i wreszcie usłyszeć głos kogoś,kto żyje,kto z Tobą rozmawia.A potem mozna po prostu pójść do ludzi i przkonać się,że jest poza tymi,którzy odeszli jeszcze wielu,wielu innych.Starszych,młodszych,takich w Twoim wieku,koleżanek i kolegów,znajomych i jeszcze nieznajomych ale istniejących naprawdę.Pomyśl ,że kiedyś takim nieznanym kimś był też Twój chłopak,że najpierw patrzyliście na siebie gdzieś tam w nowym miejscu i jeszcze nie przyszło Ci na myśl,że będziecie sobie bliscy.Wszystko się jakoś zaczyna,nawet wtedy,gdy nie mamy pojęcia,że właśnie w tej chwili,w tym miejscu.
Wiesz,jak to jest,gdy zapada mgła,albo wieczór lub nagle zgaśnie światło i nic nie widać choć wiesz,że to po pewnym czasie się zmieni,prawda?I właśnie tak jest teraz.Jeszcze nic nie widać.Trzeba poczekać do wschodu słońca.To tylko parę godzin,więc spróbuj je wykorzystać na wypoczynek.
Tak po prostu.Zamknij komputer i odpocznij.
Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Pani,

Proszę nie zwlekać i skontaktować się z Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej, w Warszawie, gdzie po wstępnym i bezpłatnym rozpoznaniu Pani sprawy, otrzyma Pani wskazówki i potrzebną Pani pomoc.

Życzę Pani, żeby skutecznie zadbała Pani o siebie,
Irena Mielnik-Madej

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty