Dlatego czuje Pani taką więź, gdyż tego rodzaju mechanizm działa właśnie w borderline. Gloryfikowanie terapeuty, poczucie silnej więzi, a po czasie zrywanie kontaktu i silna niechęć to częsty przebieg terapii. Na swoją terapeute przelewa Pani emocje, które i tak by się pojawiły w stosunku do innego "obiektu". Borderline to trudne zaburzenie, a jego wyleczenie wymaga wiele energii i czasu. Życzę cierpliwości w tym wyzwaniu. Pozdrawiam
Dodatkowo jest to naturalny proces, który zachodzi w toku psychoterapii. Zwierza się Pani swojemu terapeucie, ufa mu Pani i czuje się zrozumiana. To normalne, że w takich warunkach wytwarza się przywiązanie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak wytrzymać zakaz kontaktu z terapeutką? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Brak zaufania do terapeuty – odpowiada Piotr Bochański
- Dlaczego nie czuję żadnej więzi z rodzicami? – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Czy przy borderline mogę zmienić psychoterapeutę? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak sobie pomóc z nerwicą natręctw? – odpowiada Mgr Daniel Lipka
- Dlaczego rozmowa z terapeutą mnie drażni? – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Czy szukać nowego terapeuty w leczeniu Bordeline? – odpowiada Mgr Tytus Dziewięcki
- Idealizowanie terapeutki – odpowiada Dr Aleksandra Karmazyn
- Jak poradzić sobie z własnymi myślami u osoby z Borderline? – odpowiada Lek. Agata Leśnicka
- Jak leczy się zaburzenia tożsamości? – odpowiada mgr Adam Zajączkowski