Dlaczego mam problem z wzięciem pełnego oddechu?
Dzień dobry, od pewnego czasu dopadają mnie problemy z wzięciem pełnego oddechu. Kiedy oddycham czuję taką jakby "blokadę", która uniemożliwia wzięcie większej ilości powietrza. Wtedy muszę się "zamachnąć" (wziąć kilka razy oddech), aby wziąć pełny. Problem ten, pojawia się losowo w ciągu dnia, lub podczas leżenia w łóżku. Pragnę nadmienić, że kiedy podbiegam (np. do autobusu) potrafi mnie tak zatkać, że nie mogę wziąć w ogóle oddechu. Nie wiem czy jest to kwestia spadku kondycji (na chwilę obecną większość czasu spędzam w domu - lekcje online i korepetycje, nie chodzę na siłownię - powód oczywisty), czy jakiegoś mojego urojenia (czasem kiedy myślę o tym, że nie mogę wziąć oddechu to wtedy faktycznie ma to miejsce), czy może problem tkwi gdzieś indziej. Bardzo proszę o pomoc, gdyż ten kłopot nie daje mi spokoju i boję się, że w końcu się uduszę przez brak wystarczającej ilości powietrza. Dziękuję za poświęcony czas i odpowiedzi. Pozdrawiam.