Dlaczego mam wieczorne bóle żołądka?
Witam, mam 18 lat i przychodzę z pytaniem dotyczącym żołądka.
Mianowicie od kilku dni pobolewał mnie wieczorami żołądek. Ale nie zwracałam na to uwagi i normalnie żyłam dalej. Niestety wczoraj obudziłam się koło 4 i czułam jakby coś mi w nim zalegało. Cały następny dzień miałam takie dziwne uczucie, czasami coś zakuło, czasami na chwile przestawał dawać znaki lecz później wracało. Nie jest to bardzo odczuwalny ból, bardziej uczucie jakby coś zalegało w żołądku i nie mogło się strawić, czasami tez bulgocze, przelewa się.
Zaznaczę dwie być może ważne kwestie. Byłam przed miesiączką a w tym miesiącu dosłownie wszystko mnie boli, piersi, podbrzusze, głowa. Okresu dostałam wczoraj koło godziny 15.
Więc myślałam, że to może od tego, chociaż nigdy nie miałam tak aby żołądek był jednym z objawów PMS.
Druga kwestia jest taka, że moja dieta w ostatnim czasie nie była zbyt dobra. W zeszłym tygodniu bywałam w Mcdonaldzie praktycznie codziennie, bywała tez pizza. A od tego tygodnia drastycznie zmieniłam dietę na koktajle z płatkami owsianymi, bananami i jabłkami. Nie wiem czy taka szybka zmiana diety mogła mieć na to wpływ czy nie.
Póki co pije rumianek, miętę, raz wzięłam krople żołądkowe ale tez nie chce za bardzo faszerować się lekami. A no i dziś byłam na spacerze z psami i troszkę wysiłku mnie to kosztowało i zauważyłam, ze po wysiłku takie odczucia się tez pojawiły.
Proszę o pomoc, może ktoś wyjaśni mi czy coś się może dziać. Bo ja z moja hipochondria oczywiście zwiastuje najgorsze, pozdrawiam! :)
