Witam serdecznie!
Dziękuję za pytanie, które Pani zadała na naszym portalu. Z opisu wnioskuję, że nic nie przynosi Pani radości, satysfakcji już od długiego czasu, odczuwa Pani zobojętnienie, pewien rodzaj emocjonalnego znieczulenia. Czasami pojawia się lęk i silne rozdrażnienie. Domyślam się, że trudno tak funkcjonować na co dzień, zwłaszcza, kiedy trwa to już długo.
Takie dolegliwości mogą mieć różnorodne pochodzenie i nie sposób na odległość ocenić, jaka jest przyczyna w Pani wypadku. Napiszę o kilku możliwościach, jednak ostatecznej diagnozy powinien dokonać lekarz.
Anhedonia (https://portal.abczdrowie.pl/anhedonia-przyczyny-objawy-leczenie ), czyli utrata motywacji, spłaszczenie emocji jest jednym ze specyficznych objawów depresji, może jednak towarzyszyć innym chorobom, jak psychoza, schizofrenia itp. Może być także skutkiem niepożądanego działania niektórych z leków przeciwdepresyjnych. Wówczas objaw ujawnia się po ustąpieniu ostrych symptomów depresji, w fazie remisji depresji. Możemy mówić o anhedonii pierwotnej (wynikającej z depresji) oraz wtórnej (wywołanej przez leki psychiatryczne).
Dlatego w farmakoterapii psychotropami wskazane jest, by pacjent był pod stałą opieką lekarza psychiatry i podczas wizyt kontrolnych referował tego typu objawy (o pojawieniu się lub ustępowaniu objawów anhedonii).
Istnieje również możliwość, że doświadczyła Pani na tyle stresujących, bolesnych przeżyć w dalszej lub niedalekiej przeszłości, że doszło do mechanizmu obronnego nazywanego wyparciem. Zdarza się, iż wydarzenia, które nas spotykają są tak trudne, że psychika broni się przed powtórzeniem przeżytego bólu poprzez wytłumienie, ukrycie emocji przed świadomością. Oczywiście to jedynie kolejna z hipotez.
Proponuję, by spotkała się Pani z dwoma specjalistami: z psychiatrą, z którym należy porozmawiać o leczeniu i Pani objawach, a także z psychoterapeutą. Najlepsze wyniki w leczeniu zaburzeń psychicznych osiągane są dzięki połączeniu farmakoterapii z psychoterapią. Leki pozwalają wyciszyć dezorientujące, czy zbyt trudne objawy, a terapia w bezpiecznej relacji z psychoterapeutą dostrzec, przeżyć, zrozumieć i zmienić mechanizmy, które przyczyniają się do cierpienia. Być może wystarczy nawet kilka spotkań, by znacznie podnieść komfort codzienności. Gorąco Panią zachęcam, by Pani spróbowała - https://portal.abczdrowie.pl/czym-jest-psychoterapia.
W tej chwili doświadcza Pani spadku motywacji, więc domyślam się, że troska o własny dobrostan nie wzbudza entuzjazmu. Jednak bardzo Panią zachęcam, by zadbała o siebie i spotkała się z lekarzami, którzy pomogą Pani wyjść z przykrego stanu. Zarówno pierwotna, jak i wtórna anhedonia jest uleczalna.
Pozdrawiam Panią ciepło i życzę powrotu do zdrowia i radości w życiu.
Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.
