Dlaczego wróciła depresja?
Mam 32 lata jestem kobietą. 6 lat temu leczyłam się na depresję, a konkretnie nękały mnie lęki na temat śmierci, lęk przed śmiercią. Uczęszczałam na terapię dzienną i łykałam lek około 3 lat, nawet jak lęki już ustały. 3 lata temu wyjechałam z moim chłopakiem, z którym jestem od prawie 7 lat, za granicę - dwa razy do roku jestem w domu rodzinnym, na początku roku jestem ok. 2-3 miesiące i do tej pory nic się nie działo, ale w tym roku, po 3 tyg. od powrotu, znów mnie dopadło - jestem smutna, płakać mi się chce, popłakuję jak nikt nie widzi i mam ten cholerny ucisk, jakby dławienie ni to w żołądku ni to w brzuchu jak tylko dopada mnie myśl, że kiedyś trzeba będzie umrzeć wpadam w panikę… Strasznie mnie to męczy, czy ja już zawsze tak będę miała, czy muszę stale brać leki? Sytuacja rodzinna też nie jest za ciekawa - mama pracuje, brat (16 lat) się uczy i siostra (30 lat) bezrobotna, uczy się wieczorowo.