Dwa następujące po sobie bardzo długie cykle - co robić?
Witam!
Mam 28 lat i jestem kobietą. Nagle i bez żadnej widocznej przyczyny zaczęło się coś dziać dziwnego z moimi cyklami. Miesiączkuję od 17 lat i zawsze moje cykle były mniej więcej regularne i nie miałam żadnych problemów ginekologicznych. Od maja 2009 nie stosuję żadnych metod antykoncepcji (do tego momentu przez 1,5 roku tabletki) i wyglądamy z mężem dzidziusia, choć się specjalnie nie staramy.
Po odstawieniu tabletek cykle również były regularne do listopada. Miesiączka zaczęła się 16.11.09 (planowo), ale następna dopiero 25.12.09, co daje cykl 39-dniowy, czyli o około 10 dni za długi. Następnie 08.01.2010 - 14 dnia cyklu zaczęło mi się trzydniowe słabe krwawienie. Od tego czasu dwukrotnie (w 32 i 51 dniu cyklu) zaobserwowałam podbarwienie wydzieliny z pochwy krwią i więcej nic. Dziś jest 52 dzień cyklu. W tym tygodniu dwukrotnie robiłam test ciążowy płytkowy- oba wyszły negatywnie. Od 9 dni mam mdłości, bóle głowy i czuję się jakbym była przeziębiona, choć nie jestem. Za to brzuch mnie nie boli tak jak zwykle przed miesiączką.
Do mojej ginekolog są gigantyczne kolejki (najbliższe wolne terminy za 6 tygodni). Byłam u niej zapytać co mam robić? Powiedziała, żeby poczekać jeszcze tydzień, a jak się sprawa nie rozstrzygnie (miesiączka albo pozytywny test na ciążę) to się zapisać na wizytę. No tak, ale za 6 tygodni?
Dodam, że na wiosnę miałam badany poziom hormonów tarczycy i oglądał mnie endokrynolog i wszystko było w normie. Skończy się na tym, że pójdę gdzieś prywatnie, ale chciałabym wiedzieć gdzie - do ginekologa czy do ginekologa-endokrynologa, a może do lekarza rodzinnego najpierw? Może zrobić najpierw dla pewności test z krwi na ciążę (tylko nie wiem gdzie, prawdę mówiąc)? Co może być powodem takich nagłych zaburzeń?