Dziwne wahania nastroju u żony
Witam serdecznie. Z moją żoną zaczęło dziać się coś dziwnego. Jesteśmy ze sobą od 10 lat, ona ma 35 lat. Jesteśmy zgodnym małżeństwem i zawsze dobrze się rozumieliśmy. Od jakiegoś czasu zauważyłem u żony przygnębienie, zwłaszcza po tym, gdy niedawno miała trudny i wymagający okres w pracy. Niedługo potem doszło do niespodziewanego wybuchu emocji, powiedziała mi, że czuje się wypalona emocjonalnie i zawodowo, i chce pobyć sama ze sobą. Zgodziłem się, bo ją bardzo kocham. Gdy ją zapytałem, czy wina leży we mnie, odpowiedziała że nie, że to ona jest winna i musi przedefiniować swoje życie. Gdy ją odwiedziłem na drugi dzień, dostrzegłem, że jest niezwykle przygnębiona, odpowiadała urywkami zdań lub nie odpowiadała na moje pytania, była chłodna i pozbawiona emocji. Podczas rozmowy telefonicznej czy przez komunikator internetowy podobnie. Miała kilka lepszych dni, w czasie których była bardziej skora do zachowań empatycznych. Potem to się jednak zmieniało i znowu się odsuwała. Wydaje mi się, że większość czasu spędza w domu, rzadko bywa w swojej firmie, nie podtrzymuje kontaktu ze mną (to ja ją zwykle zagaduję). Wiem, że ma kłopoty ze snem. To trwa drugi tydzień. Wcześniej nigdy się tak nie zachowywała, była osobą pełną energii i aktywną, byliśmy ze sobą blisko. Nigdy nie było między nami takiej bariery. Niestety, trudno mi ją namówić na wizytę u lekarza, będę jeszcze próbował.