Dziwne zachowanie: czy może to być skutek wypicia napoju z narkotykiem?
Witam. Wydaje mi się, że zostałam odurzona jakimiś narkotykami... Ciężko jest mi powiedzieć, co to mogło być, ale na ostatniej imprezie nie byłam sobą... Mieliśmy małe spotkanie ze znajomymi i wszyscy trochę wypiliśmy. Było też dwóch chłopaków spoza znajomych, a jeden z nich (jak się dowiedziałam) zażywa kokainę... Wraz z chłopakiem poszliśmy do siebie, aczkolwiek później jeszcze tam wróciliśmy. Jeden kolega już spał, a drugi siedział na krześle... Wypiliśmy jeszcze po dwa kieliszki i chłopaki poszli zapalić, zostałam tylko ja (niepaląca), chłopak siedzący na krześle i kolega, który spał. Od tego momentu nic kompletnie nie pamiętam. Jak mój chłopak wrócił to wg jego zeznań siedziałam innemu na kolanach i się z nim całowałam. Później oczywiście się pokłóciliśmy, czego też nie pamiętam... Nie pamiętam nawet faktu, że wymiotowałam...
Jestem zdezorientowana, gdyż wiem, że nigdy z pełną świadomością bym tego nie zrobiła... Ten chłopak nie jest nawet w moim typie. Nie wypiłam też dużo, bo może jakieś 6 kieliszków wódki. Co mnie dziwi, to fakt, że wymiotowałam, gdyż nieraz zdarzyło mi się wypić więcej i nic takiego nie miało zdarzenia. Nigdy nie miałam nawet przysłowiowego "kaca", a dziś czuję się beznadziejnie i cały czas mam trzęsiawki całego ciała. Jest mi niedobrze i nie mam w ogóle apetytu. Proszę o opinię, gdyż nie wiem, co mam myśleć. Wczoraj na pewno nie byłam sobą...