Fobia i lęki - czy jestem na straconej pozycji?

Robert, lat 24 Jeszcze parę lat temu nigdy bym nie przypuszczał, że będę siedział na takim forum jak to. Moja fobia, lęki pojawiły się 3-4 lata temu. Są one skutkiem nadużywania narkotyku jakim niewątpliwie jest marihuana. Pierwsze lęki, pierwsze obawy były tłumione kolejną "dawką". Paliłem przez 5-6 lat do kilku razy dziennie. Dwa lata temu udałem się do psychiatry. Przypisane leki skutecznie redukowały lęk - ale zamieniały mnie w zombie. Ciężko było się ze mną dogadać, w głowie pustka. Byłem nie do życia. Nikt mnie nie poznawał. Zrezygnowałem po jakimś czasie z leków. Dużo piłem. Rano, w południe, i wieczór. Gdy miałem załatwić coś w terenie - piłem. Małe piwko pozwalało mi wyjść z większą swobodą z domu. Alkohol stał się dla mnie swojego rodzaju "ucieczką" od leków. Minęło trochę czasu. Postanowiłem coś zmienić w swoim życiu. Od dwóch miesięcy chodzę na psychoterapie. Rzuciłem wszystkie nałogi. Alkohol, papierosy, marihuanę. Postawiłem na zdrowy tryb życia. Chciałbym się zmienić. Chciałbym przestać się bać w tłumie, przestać bać się ludzi. Ostatnio to już nawet w gronie bliskich znajomych czuje się skrępowany. Kolejne lęki potęgują sytuacje. Nie wiem czy nie będę musiał odwiedzić po raz kolejny psychiatry?! Z drugiej strony nie chce się faszerować lekami, bez których nie będę później potrafił żyć. Nie chcę zamienić się  w robota. Nie chcę być uzależniony od leków. Niestety na dzień dzisiejszy przegrywam z moją fobią. Mimo powrotu silnej woli, wielkiej pasji, wielu znajomych widzę jak moje słońce gaśnie. Ostatnio lęk powraca z większą siłą. Sytuacji stresujących mam wiele. Praca, dom. Czasami chciałbym się poddać i uciec tam gdzie nie ma nikogo. Wiem jednak, że nie mogę tego zrobić? Z góry bardzo dziękuje za odpowiedź. pozdrawiam Robert

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam!

Psychoterapia jest podstawową formą leczenia zaburzeń lękowych i daje dobre oraz trwałe efekty. Jednak jest też procesem, który musi trwać dłuższy czas. Chodzi Pan na terapię od dwóch miesięcy. To może być jeszcze zbyt krótki czas, by móc zauważyć znaczną poprawę. Początki psychoterapii są też bardzo trudne, ponieważ trzeba w sobie szukać przyczyny problemu i szukać rozwiązań. Warto mówić o pogłębiającym się lęku terapeucie, gdyż to daje możliwość lepszego dostosowania oddziaływań na Pana.

Oprócz terapii może Pan skorzystać z treningów relaksacyjnych lub ćwiczeń, które pomagają zmniejszać lęk. Takie ćwiczenia pozwalają rozluźnić się fizycznie, a to pozwala poprawić samopoczucie. Ciało i umysł są połączone, dlatego jedno działa na drugie. Kiedy umie Pan rozluźnić swoje ciało, wtedy i napięcie emocjonalne się zmniejsza. Relaksacja jest doskonałym uzupełnieniem psychoterapii. Warto spróbować.

Więcej informacji na ten temat znajdzie Pan w tekstach:
http://portal.abczdrowie.pl/relaksacja-a-nerwica
http://portal.abczdrowie.pl/techniki-relaksacyjne-w-leczeniu-nerwic
http://portal.abczdrowie.pl/jak-leczyc-fobie

Pozdrawiam

0

Panie Robercie,

zalecałabym leczenie za pomocą terapii poznawczo - behawioralnej, bardzo wysoka skuteczność, w leczeniu, takich zaburzeń jak:
Zaburzenia nerwicowe
Zaburzenia depresyjne
Lęk paniczny
Agorafobia i inne fobie
Fobia społeczna
Bulimia
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne
Zespół Stresu Pourazowego
Schizofrenia
Terapia CBT może pomóc zmienić wzory negatywnego myślenia (aspekt poznawczy) - to pozwala ukształtować emocje (aspekt emocjonalny) i zachowanie (aspekt behawioralny), w określonych sytuacjach, co przyczynia się do poprawy samopoczucia.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty